Bieg pierwszy to starcie Nielsa Kristiana Ivesena i Linusa Sundstroema z wrocławską parą -Tai Woffinden i Vaclav Milik. Na starcie najlepszy okazał się Woffinden. Zawodnicy jechali na 3:3. Niestety na drugim okrążeniu na pierwszym łuku wywrócił się Sundstroem, który został podcięty przez Milika. Tym samym zawodnik w białym kasku został wykluczony. Bieg powtórzony w trójkę.
W powtórce biegu, ponownie spod taśmy najlepiej wyszedł Woffinden. Iversen próbował go dogonić na dystansie, jednak zabrakło tej szybkości i jak wystartowali, tak dojechali do mety na 3:3.
Gonitwa juniorska, to start fenomenalnego gorzowskiego duetu Bartosz Zmarzlik, Adrian Cyfer kontra Maksym Drabik i Adrian Gała. Zmarzlik wystrzelił spod taśmy i od razu objął prowadzenie. Tuż za nim jechał drugi z gorzowian – Adrian Cyfer. Jednak na drugim kółku zarzuciło Cyfera, co wykorzystał Drabik i wyprzedził naszego żużlowca. Z kolei motocykl Gały zdefektował. W efekcie bieg zakończył się wynikiem 4:2.
Wyścig trzeci, to występ Mateja Zagara i Tomasza Gapińskiego oraz Tomasza Jędrzejak i Michael Jepsen Jensen. Świetnie spod taśmy wyszła gorzowska para, na prowadzeniu Zagar. Jednak wrocławianie nie odpuszczają i jadą blisko naszych żużlowców. Na ostatnim kółku odbył się prawdziwy horror i walka do ostatnich metrów. Na szczęście Gapiński obronił te niezwykle cenne dwa punkty. W końcu wygrany bieg na 5:1!
Zmarzlik ponownie fenomenalnie ze startu. Na piewszym łuku z wrocławską parą poradził sobie również Kasprzak. Niestety z drugiej pozycji nie cieszył się długo, ponieważ jego motocykl zdefektował. Na przedostatnim kółku Zmarzlik stracił również pozycję lidera, jednak zamieszanie jakie wynikło na pierwszym łuku i defekt Drabika pozwolił odzyskać naszemu juniorowi pierwszą pozycję. W efekcie bieg zakończył się remisem 3:3.
Gonitwa numer pięć to świetny start Gapińskiego, jednak bieg został przerwany po tym, jak na pierwszym łuku wywrócił się Milik. Decyzją sędziego, cała czwórka pojedzie jeszcze raz. W powtórce ponownie najlepszy ze startu okazał się Gapiński. Ale żużlowiec Stali musiał mieć się na baczności, bo tuż za nim pędził Woffinden. Na drugim kółku został objechany przez Zagara. Jednak na ostatnim okrążeniu dwa oczka wywalczył Woffinden. Tym samym 4:2 dla gorzowskiej Stali.
Start w biegu numer sześć zdecydowanie nie wyszedł gorzowianom. Na prowadzenie 5:1 wyszli wrocławianie. Na szczęście na dystansie udało się im objechać Tomasza Jędrzejaka i przywieźć remis 3:3.
Wyścig siódmy, to świetny start żużlowców Stali. Prowadzenie objął Iversen, tuż za nim drugi z gorzowian Sundstroem . Jednak o zdobycie więcej niż jednego punktu walczył zacięcie Drabik. Na linię mety wjechali niemal razem. Iversena od Drabika dzieliły zaledwie centymetry. Na szczęście, to gorzowska para okazała się lepsza i wygrała 5:1. Trzy oczka przywiózł Sundstroem.
Świetnie ze startu wyszedł Iversen, niestety Zmarzlika zarzuciło i nie miał tyle szybkości, aby objąć przynajmniej trzecią pozycję. Z kolei Iversen dał się objechać Woffindenowi, a Zmarzlik chociaż ze wszystkich sił starał się jak mógł, to dojechał na ostatniej pozycji. Tuż po biegu przegranym 2:4 doszło do incydentu i zajechania drogi przez Woffindena gorzowskim żużlowcom. O mały włos, a przy wjeździe do parku maszyn zaczęłaby się bójka między zawodnikami z Gorzowa i Wrocławia. Sędzia zdecydował o ostrzeżeniu dla „Tajskiego” za niesportowe zachowanie.
Gonitwa dziewiąta to wyjście na podwójne prowadzenie gorzowskiego duetu Iversen i Sundstroem. Na drugim łuku wywrócił się Jędrzejak, jednak w porę zszedł z toru, więc nie była potrzebna powtórka. Z kolei pozostała trójka zacięcie walczyła do samego końca. Iversen przyjechał pierwszy. Z kolei walka pomiędzy Gapińskim, a Jensenem rozegrała się na ostatnich metrach. Bieg wygrany 5:1 dla gorzowian.
Start wygrał zdecydowanie Zagar. Z kolei Gapiński z małymi problemami objął miejsce trzecie, co nie zadowalało gorzowskiego zawodnika i przez wszystkie kółka próbował doścignąć Janowskiego. Niestety nieskutecznie. W efekcie gonitwa dziesiąta zakończyła się 4:2 dla Stali.
Gonitwa jedenasta to zdecydowanie wyjście spod taśmy Sundstroema. Niestety Kasprzak zaspał i znalazł się na ostatniej pozycji. Niestety na ostatnim okrążeniu zwycięstwo Sundstroemowi wyrwał Woffinden. Ten bieg przegraliśmy 2:4.
Na starcie najlepszy okazał się Drabik. Tuż za nim Zagar i Cyfer. Na ostatniej pozycji jechał Woffinden, jednak rozprawił się z Cyferem. Próbował też zrobić to z Zagarem, ale to Zagar objechał w ostateczności Drabika i przywiózł trzy bardzo ważne punkty i wyścig numer dwanaście zakończył się remisem 3:3.
Ostatni wyścig przed biegami nominowanymi to walka Iversena i Gapińskiego z Jensenem i Janowskim. Gapiński fenomenalnie wyszedł spod taśmy i objął prowadzenie. Niestety Iversen spadł na ostatnią pozycję. Przez wszystkie kółka „Gapa” odpierał ataki wrocławskiej pary i wpadł na metę kilkanaście centymetrów przed Jensenem. Dzięki temu udało się zakończyć wyścig remisem 3:3.
Niestety pierwszy z biegów nominowanych okazał się lepszy dla gości. Od startu prowadzenie bjął Drabik, tuż za nim Janowski. Z kolei gorzowska para Zmarzlik i Sundstroem nie radzili sobie najlepiej. Na ostatnim wirażu Zmarzlik próbował wyrwać dwa „oczka” Janowskiemu, ale niestety zabrakło jeszcze kilku metrów, aby gorzowski junior dogonił swojego rywala. Tym samym przegraliśmy 1:5.
Ostatnia gonitwa, czyli bieg piętnasty to sporo emocji. Od wyniku tego biegu zależało czy Stal zgarnie punkt bonusowy. Świetnie spod taśmy wyszedł Gapiński, za jego plecami czaił się Woffinden. Niestety Zagar jechał na ostatniej pozycji i próbował rozprawić się z jadącym przed nim Jensenem. Niestety na ostatnich metrach „Gapa” dał się objechać Woffindenowi, a Zagar wskoczył przed Jensena.
W efekcie gorzowska Stal wygrała z Wrocławiem 50:40. Niestety punkt bonusowy nie trafił do żadnej z drużyn.
WYNIKI
MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów - 50
Niels Kristian Iversen - 7 (2,2,3,0)
Linus Sundstroem - 8 (1,3,2,2,0)
Matej Zagar – 11 (3,1,3,3,1)
Tomasz Gapiński - 11 (2,3,1,3,2)
Krzysztof Kasprzak - 4 (d,2,2,0,)
Adrian Cyfer - 2 (1,1,0)
Bartosz Zmarzlik - 7 (3,3,0,1)
Betard Sparta Wrocław - 40
Tai Woffinden - 15 (3,2,3,3,1,3)
Vaclav Milik - 0 (w,0)
Tomasz Jędrzejak - 1 (1,0,u)
Michael Jepsen Jensen - 7 (0,3,1,1,2,0)
Maciej Janowski - 8 (2,0,2,1,3)
Maksym Drabik - 9 (2,1,1,1,2,2)
|
Tomasz Karolak Stand Up - 50 i co
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
Największe przeboje Pink Floyd na żywo - Koncert Another Pink Floyd i Marek Raduli!
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
Kabaret Ani Mru-Mru w najnowszym programie "Mniej więcej"
19 kwietnia 2026
kup bilet |
|
TRASA JUBILEUSZOWA (5-LECIE)
24 maja 2026
kup bilet |