Przed meczem trener Rozmiarek zapowiadał niespodziankę do Wisły. Miała nią być obrona systemem trzy-trzy, niestety na niewiele się to zdało i goście wygrali bardzo wysoko.
Gorzowianie bardzo dobrze rozpoczęli dzisiejszy mecz. Po trzech minutach i dwóch bramkach Filipa Kliszczyka ekipa GSPR Gorzów prowadziła 2:0. Niestety chwilę później przyjezdni rozgryźli nasz system obronny, przestawili swoją grę i zaczęli budowanie przewagi. - Chcieliśmy zaskoczyć Wisłę obroną, ale się nie udało, bo rywal jest zbyt mądry - powiedział po meczu Henryk Rozmiarek. Pod koniec meczu płocczanie zagrali na dużym luzie, pozwalając sobie na dość ciekawe akcje. Ostatnią bramkę dla Wisły zdobył z pełnym obrotem Paweł Paczkowski. - Kiedy jest już bezpieczna przewaga można sobie pozwolić na drobne szaleństwa - stwierdził najmłodszy zawodnik Wisły.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdziecie pomeczowe wypowiedzi trenerów i zawodników obu ekip. W zakładce Relacje zamieściliśmy natomiast zapis naszej relacji live.