• Dziś /-2°
  • Jutro /-1°
Wiadomości

Stal wciąż na dnie. Gorzowianie przegrali po raz szósty

31 maja 2015, 18:53, Anna Warchoł
fot. Marcin Kluwak
Gorzowscy żużlowcy mistrzami Polski są już tylko z nazwy. We Wrocławiu żółto-niebiescy odnieśli szóstą z rzędu porażkę, przegrywając 40:50. Stal, to jedyna drużyna w ekstralidze, która na swoim koncie nie ma żadnego punktu.

Na jesień 2014 roku, Stal Gorzów cieszyła się ze zdobytego po 31 latach złotego medalu drużynowych mistrzostw Polski. Gdyby wtedy ktoś powiedział, że żółto-niebiescy w sezonie 2015 nie będą walczyć o obronę tytułu lub o wejście do fazy play-off, to można by było uznać to wówczas za kiepski żart.

Jednak mamy za sobą szóstką kolejkę PGE Ekstraligi i na usta ciśnie się jedno – kompromitacja. Tak w jednym słowie można opisać to, co prezentują obecnie żużlowcy z Gorzowa. Sześć porażek z rzędu, w tym dwie na własnym torze.

Chociaż na stanowisku trenera nastąpiła zmiana i stery nad gorzowskim zespołem objął Stanisław Chomski, to wciąż nie ma recepty na zwycięstwo. Oczywiście mecz w Zielonej Górze był świetnym widowiskiem i tę porażkę można wybaczyć, ale dzisiejszą przegraną we Wrocławiu 40:50 już nie.

Na słowa uznania zasługuje Matej Zagar, Niels Kristian Iversen i oczywiście Bartek Zmarzlik. Występ Zagara tym bardziej cieszy, bo zawodnik w końcu wziął się w garść i wrócił do formy. Cała trójka pojawiła się pod taśmą sześć razy. Zagar i Zmarzlik przywieźli po 13 punktów, natomiast Iversen 9 oczek.

Jednak na tych trzech zawodnikach jazda w drużynie żółto-niebieskich się kończy. Co z zresztą? Chyba mają wakacje, bo ich zdobycze punktowe są po prostu porażką na całej linii. Na przykład postawa Krzysztofa Kasprzaka wcale nie wskazuje na to, że w zeszłym roku zdobył wicemistrzostwo świata. Kapitan gorzowskiej drużyny w swoich pięciu startach zdobył zaledwie 3 punkty (0, 2, 1, d, 0). Linus Sundstroem pojechał też poniżej wszelkich oczekiwań. W całym meczu wystartował dwa razy i dwukrotnie przywoził zera.

Oczywiście trener Chomski próbował ratować wynik stawiając Zagara czy Iversena jako rezerwy taktyczne. Pomimo wysiłku tych dwóch zawodników, cała druga linia zawiodła, więc nie można było mówić tutaj w ogóle o zwycięstwie.

W efekcie żółto-niebiescy odnieśli szóstą z rzędu porażkę i zamykają tabelę, nie mając na swoim koncie żadnego punktu. Prezentując taką formę, zamiast walczyć o pierwszą czwórkę – gorzowianie będą walczyć o utrzymanie.

Wyniki

MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów - 40

Niels Kristian Iversen - 9 (2, 3, 2, 1, 1, 0)

Linus Sundstroem - 0 (0,0)

Matej Zagar - 13 (3, 2, 3, 2, 0, 3)

Tomasz Gapiński - 1 (0, 1, 0)

Krzysztof Kasprzak - 3 (0, 2, 1 , d, 0)

Bartosz Zmarzlik - 13 (3, 0, 2, 3, 2, 3)

Adrian Cyfer - 1 (0, 1)

 

Betard Sparta Wrocław - 50

Tai Woffinden - 14 (3, 3, 3, 3, 2)

Vaclav Milik – 7 (1, 1, 1, 2, 2)

Tomasz Jędrzejak - 2 (1, 1, 0, u)

Michael Jepsen Jensen - 9 (2, 2, 3, 1, 1)

Maciej Janowski - 10 (3, 3, d, 3, 1)

Adrian Gała - 3 (1, 0, 2)

Maksym Drabik - 5 (2, 2, 1)


Podziel się

Komentarze

Zobacz nową kamerę na żywo z Gorzowa

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości