Wybory Miss i Mistera: (6K) - Agnieszka Maluszczak (GKS Gorzovia)
22 lutego 2011,
17:47
fot. Bartosz Zakrzewski
Tenisistka stołowa GKS Gorzovii Agnieszka Maluszczak na zdjęciach Bartosza Zakrzewskiego we wnętrzach sali sportowej przy ul. Jagiełły.
Imię i nazwisko: Agnieszka Maluszczak Pseudonim: Marusia Waga i wzrost: 172 cm / 64,5 kg Wiek: 22
Dlaczego zostałaś tenisistką stołową? Tenisistką stołową jestem z przypadku. Od zawsze moim marzeniem było grać w tenisa... ziemnego, ale w tamtych czasach był to bardzo kosztowny sport. Nadarzyła się jednak okazja do trenowania innego tenisa. W szkole powstała sekcja tenisa stołowego. Najpierw zapisał się na treningi mój brat i jak to w rodzinie bywa pociągnął mnie za sobą. Początki miałam obiecujące i tak mnie to wciągnęło, że pozostało do dziś.
Twój największy sportowy sukces? Cieszy mnie każde moje zwycięstwo, każdy przeciwnik to inny styl gry i nowe wyzwanie. Sukcesem jest to, że po 13 latach treningu nadal czerpię radość z gry... :) A tak "na papierku", to wicemistrzostwo Polski w Juniorach i Młodzieżowcach.
Sportowe marzenie? Mówiąc o marzeniu myślę, że po części ono się zrealizowało. Przygoda z tenisem pozwoliła mi przeżyć wiele cudownych chwil, spotkać i zaprzyjaźnić się z wieloma wspaniałymi osobami. Mogłam też czuć niejednokrotnie radość ze zwycięstwa jak i gorycz porażki. wiem że odpowiadając na to pytanie wpadałoby powiedzieć, że marzę o złocie olimpijskim...:), ale to są jednorazowe wydarzenia, dla mnie prawdziwym marzeniem jest czerpać radość z gry do końca mojej kariery, podchodzić do stołu zawsze z radością z jednej strony i z chęcią walki i zwycięstwa z drugiej strony.
Jak przebiega twoja kariera sportowa? Początek mojej "kariery" to 5 klasa szkoły podstawowej. Przypadkowo znalazłam się na sali gdzie trenowano tenisa stołowego. Wtedy odniosłam swój pierwszy sukces - trafiłam rakietką w piłeczkę :) Dostałam wiatru w żagle i zaczęłam trenować. Pierwsze pięć lat w Szkole Podstawowej nr 21, potem gdy widoczne były w mojej grze postępy przeniosłam się do Wawrowa. To był ważny etap w mojej przygodzie z tenisem, bowiem tam miałam okazję trenować z zawodnikami pierwszoligowymi. Wtedy też zaczęłam stopniowo występować w rozgrywkach ligowych, poczynając od 4 poprzez 3, 2 i 1 ligę. Obok rozgrywek ligowych zaczęły się występy w turniejach na różnych szczeblach wojewódzkich i ogólnopolskich. No... i nie wiadomo kiedy minęło 13 lat i jestem już seniorką grającą w pierwszej lidze. Krótko podsumowując od trafienia rakietką w piłeczkę do pierwszej ligi - to moja kariera :):)
Twoja dewiza życiowa? "Żyj tak, jakby każdy dzień był Twoim ostatnim".
Główna cecha twojego charakteru? Poczucie humoru, wrażliwość i ambicja.
Kim (lub czym) chciałbyś być, gdybyś nie był tym, kim jesteś? Trudno mi podpowiedzieć na to pytanie, bo to kim jestem daje mi satysfakcję, cieszę się z tego kim jestem, gdzie żyję, co robię, z kim się przyjaźnię. Wiec chciałabym być sobą :) Mniej istotne jest dla mnie kim miałabym być, ale jaka bym miła być. Żebym była dobrym człowiekiem, z zasadami, szanującą innych. Ale jeśli już muszę stworzyć jakieś alternatywne wcielenie dla siebie, to chciałbym być na pewno związana ze sportem, powiedzmy mistrzynią olimpijską w skokach narciarskich na mamuciej skoczni :):):):):):):):)