Trener gorzowskiej drużyny nie lekceważy nikogo. Czy to beniaminek, czy też druga drużyna w tabeli. Tym bardziej, że beniaminek jest kadrowo bardzo silny i na swoim torze może być niezwykle groźny. Tym bardziej, że forma gorzowian stoi wciąż pod dużym znakiem zapytania. Pokazały to sobotnie zawody WSL, które co prawda miejscowi zakończyli na drugim miejscu, jednak w początkowej fazie spotkania wypadali nad wyraz słabo. Martwi szczególnie postawa Nielsa Kristiana Iversena, który zdobył w czterech startach zaledwie 6 oczek.
Po drugiej stronie barykady czeka rywal rządny sukcesu. Jak czytamy na oficjalnym profilu GKM Grudziądz, miejscowi kibice czekali na wydarzenie tak dużego kalibru aż piętnaście lat. GKM przy zapełnionych po brzegi trybunach stadionu przy ulicy Hallera będzie chciał uszczęśliwić swoich fanów zwycięstwem i intensywnie przygotowuje się do niedzielnego pojedynku. Praktycznie codzienne treningi i piątkowy test-mecz z KMŻ Motorem Lublin mają przygotować gospodarzy na każdą ewentualność. Żółto-niebiescy będą robić wszystko, aby odnieść triumf w niedzielny wieczór. Wielkie nadzieje pokładają przede wszystkim w Krzysztofie Buczkowskim, który doskonale zna każdy fragment grudziądzkiego toru.
Natomiast gorzowianie, jak przystało na aktualnego mistrza Polski, ze spokojem podchodzą do tego pojedynku. Piotr Świderski, który pojedzie w niedzielnym meczu zamiast Linusa Sundstroema jest przygotowany do walki. - Moja dyspozycja, silniki wszystko jest na właściwym poziomie. To tylko kwestia odpowiedniego dobrania przełożeń – mówił Świderski. Podobnego zdania jest szkoleniowiec gorzowskiej drużyny Piotr Paluch. - Piotrek (Świderski – dop. red) prezentował się na treningach bardzo dobrze, wygrywał biegi, myślę że będzie dobrym punktem drużyny.
Aktualni mistrzowie Polski przyjechali na ekstraligowe spotkanie do Grudziądza ostatni raz 18 lipca 1999 roku. Po emocjonującym spotkaniu miejscowy GKM pokonał na własnym torze Pergo Gorzów 49:41. Gospodarzy do końcowego triumfu poprowadzili niezawodni Billy Hamill i Robert Dados. "Dadi" okazał się nieuchwytny na torze przy ulicy Hallera i zdobył komplet piętnastu punktów. Amerykanin pomylił się w całym meczu tylko raz i zapisał przy swoim nazwisku dwanaście "oczek" z dwoma bonusami. Korzystnie wypadł także Jacek Rempała, autor ośmiu punktów.
W gorzowskiej ekipie nie było zdecydowanego lidera, który pociągnąłby Stal do zwycięstwa. Po dziewięć punktów z bonusem zdobyli - obecny zawodnik GKM, Rafał Okoniewski i Tomasz Bajerski, który w przeszłości reprezentował barwy grudziądzkiego klubu. Trener Stali, Piotr Paluch pojawił się wtedy na torze dwa razy i nie zdobył żadnego punktu.
Awizowane składy:
MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów
1. Krzysztof Kasprzak
2. Piotr Świderski
3. Matej Zagar
4. Tomasz Gapiński
5. Niels-Kristian Iveersen
6. Adrian Cyfer
GKM Grudziądz
9. Artiom Łaguta
10. Daniel Jeleniewski
11. Rafał Okoniewski
12. Krzysztof Buczkowski
13. Tomasz Gollob
14. Mike Trzensiok
Już teraz zapraszamy do śledzenia naszej bezpośredniej, zupełnie innej niż wszystkie relacji z Grudziądza. Od wczesnych godzin porannych informować będziemy Was o tym, co dzieje się w Grudziądzu, jakie są najświeższe prognozy pogody i jak przebiegają przygotowania do wieczornego widowiska. Jak zawsze będą zdjęcia, materiały wideo i nowinki od samych żużlowców. A od 19.30, gdy wystartuje pierwszy bieg, także podawać będziemy wyniki. Warto przełączyć się na prawdopodobnie najlepszą relację w internecie!
Relacja na żywo z Grudziądza z meczu GKM Grudziądz - MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów dostępna jest TUTAJ
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |
|
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |
|
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |
|
Największe przeboje Edyty Geppert
20 marca 2025
kup bilet |