Kandydat na prezydenta RP z Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Duda odwiedził w poniedziałkowy wieczór Gorzów. Takiej frekwencji w gorzowskiej bibliotece jak on – nie miał żaden inny kandydat. Sala była wypełniona po brzegi i pomimo dostawek, wciąż brakowało miejsca i mnóstwo ludzi stało ściśniętych na przejściach.
Duda po przywitaniu przez prezydenta Gorzowa Jacka Wójcickiego rozpoczął swoje ponad godzinne przemówienie. – Moja mama urodziła się w Gorzowie, więc nie jest to moja pierwsza wizyta tutaj – mówił Andrzej Duda, kandydat na prezydenta RP. – Dla mnie najważniejsze są spotkania z ludźmi i na to właśnie stawiam w swojej kampanii. A wygrana w majowych wyborach jest dla mnie oczywista.
Kandydat PiS na prezydenta RP znalazł również winnego sobotniej żużlowej kompromitacji na Stadionie Narodowym. Stwierdził, że winny jest temu prezydent Bronisław Komorowski pod którego patronatem odbyło się Grand Prix oraz cała Platforma Obywatelska. – Był to pokaz dziadostwa, prowizorki i niedoróby. Najpierw była kompromitacja z „basenem” na Stadionie Narodowym, a teraz z piaskownicą. Po prostu wstyd, obciach i kompromitacja na cały świat – grzmiał Duda.
Mówił, że rolą prezydenta nie jest siedzenie pod żyrandolem i pokorne podpisywanie wszystkiego, co zostanie mu podsunięte przez rząd. Podkreślał, że prezydent powinien być przede wszystkim dla ludzi, a nie dla partii. I gdyby on rządził krajem, to nigdy by nie podpisał ustawy o podniesieniu wieku emerytalnego, a Tusk i Komorowski okłamali ludzi przed poprzednimi wyborami.
Przekonywał, że jak tylko wygra, to będzie walczył o polskie sprawy w Unii Europejskiej, tak aby młodzi ludzie przestali wyjeżdżać z kraju, bo ma wizję na rozwój Polski. Dlatego jest gotów współpracować z każdym rządem, aby rozwój gospodarczy w Polsce był na poziomie zachodniej Europy. Jako prezydent RP będzie chciał podnieść kwotę wolną od podatku do wysokości 8 tys. zł. Ponadto Duda chce odbudować polską armię i przemysł zbrojny. Twierdził również, że w naszym kraju powinna być broń NATO, bo to jest gwarantem bezpieczeństwa.
Na sam koniec, kiedy po dwóch godzinach od przyjazdu Duda opuszczał budynek biblioteki, na zewnątrz wciąż czekała na niego spora grupa ludzi, która gromkimi brawami i okrzykami żegnała kandydata PiS na prezydenta RP.
A w momencie, kiedy Duda wsiadał do Dudabusu, grupka starszych pań zaczęła go żegnać niczym papieża i śpiewać: "Życzymy, życzymy. I zdrowia i szczęścia i błogosławieństwa, przez serce Maryi".
Największe przeboje Edyty Geppert
20 marca 2025
kup bilet |
|
Iluzjonista Piotr Denisiuk
17 stycznia 2025
kup bilet |
|
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |