Gorzowskie sygnalizacje będą miały wyświetlacze czasu?

fot. Katarzyna Mayer Bzowa

W wielu miastach w całej Polsce na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną pojawiły się wyświetlacze czasu. Takie mierniki są np. w Zielonej Górze, Poznaniu, Toruniu czy Grudziądzu.

Teraz jest szansa, że takie wyświetlacze czasu pojawią się w Gorzowie. – Jednak najpierw musimy to wszystko przedyskutować i zastanowić się czy w naszym mieście jest to potrzebne – mówił Jacek Szymankiewicz, wiceprezydent ds. rozwoju.

- Wyświetlacz jest skonstruowany w taki sposób, że sam rozpoznaje długości czasu świecenia poszczególnych świateł i dlatego nie wymaga programowania i specjalnej konfiguracji. Podczas pracy na bieżąco kontroluje czas świecenia światła i dostosowuje swoje wskazania do tego czasu, co umożliwia jego poprawną pracę w sytuacji gdy występują zmiany programów pracy sterownika – opowiada Rafał Krajczyński, miejski inżynier ruchu.

A jakie są koszty? Przy zamówieniu powyżej 50 szt. koszt wynosi 1,7 tys. zł netto za jedną sztukę, a sam montaż 400 złotych.

Zatem jeżeli miasto zdecydowałaoby się na zamontowanie takich wyświetlaczy na wszystkich syngalizatorach, to musiałoby wydać 105 tys. zł na zakup i montaż tych wyświetlaczy na sygnalizacjach dla pojazdów. Natomiast kosz wyświetlaczy dla pieszych to 144,9 tys. zł.

28 skrzyżowań z sygnalizacją świetlną

Obecnie w Gorzowie jest 28 skrzyżowań z sygnalizacją świetlną oraz 21 sygnalizacji przyciskowych na przejściach dla pieszych.

Obecnie zsynchronizowane ze sobą są dwa układy, które pozwalają na przejechaniu na tzw. „zielonej fali”. Są one na skrzyżowaniach: Walczaka – Jagiełły, Jagiełły – Dąbrowskiego, Chrobrego – Wybickiego – Jagiełły i Chrobrego – Sikorskiego. A także na Estkowskiego – Orląt Lwowskich, Estkowskiego – Al. Konstytucji 3-Maja i Al. Konstytucji 3-Maja – Bohaterów Warszawy.

- W przypadku drugiego układu można rozważyć możliwość dołączenia do spiętych skrzyżowań skrzyżowania na ul. Jancarza - Sikorskiego. Wymaga to jednak w pierwszej kolejności przeprowadzenia analizy wykonalności. Jeśli potwierdzi ona, że jest to wykonalne wymagana będzie wymiana szafy sterowniczej, wykonanie pomiarów natężenia ruchu drogowego i wykonanie dokumentacji projektowej. Koszt wykonania takiej operacji wyniósłby kilkadziesiąt tysięcy złotych – tłumaczy Krajczyński.

Przeciętny koszt przeprogramowania jednej sygnalizacji świetlnej (wykonanie pomiarów natężenia ruchu, dokumentacji projektowej oraz wgranie nowego programu do sterownika) to koszt kilkunastu tysięcy złotych. Wielkość kosztów uzależniona jest od wielkości skrzyżowania (tzn. ilość wlotów objętych sygnalizacją świetlną oraz ilość faz na skrzyżowaniu).