Zaatakował nożem byłego prokuratora. Napastnik chory na schizofrenię

fot. KWP

Był wtorek 27 stycznia, kilka minut przed godz. 11. Do mieszkań jednego z budynków przy ul. Moniuszki wpada agresywny 29-letni Wojciech, ma ze sobą nóż. Rzuca się na swoich sąsiadów - 72-letniego Andrzeja, emerytowanego prokuratora i jego 70-letnią żonę. Chce ich zabić.

Jednak w porę reagują policjanci i zapobiegają tragedii. Ofiary trafiają do gorzowskiego szpitala z ranami ciętymi.

Nożownik zostaje obezwładniony przez policjantów za pomocą paralizatora Taser. Trafia do odziału psychiatrycznego, gdzie jest badany przez lekarzy. – Takie badania były konieczne ze względu na fakt, że mężczyzna był już karany i w jednej ze spraw został uznany za niepoczytalnego – tłumaczy Dariusz Domarecki, rzecznik gorzowskiej prokuratury.

Prokurator złożył wniosek o tymczasowe aresztowanie Wojciecha na okres trzech miesięcy. – U mężczyzny wykryto schizofrenię – komentuje Domarecki. – Jednak czekamy jeszcze na bardziej obszerną opinię specjalistów.

29-latek został umieszczony w zamkniętym oddziale psychiatrycznym, pilnują po policjanci. - Oczywiście usłyszał już dwa zarzuty usiłowania zabójstwa. A o tym czy trafi do więzienia na najbliższe trzy miesiące zadecyduje w czwartek po południu Sąd Rejonowy w Gorzowie – podkreśla Domarecki.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że do ataku doszło na tle konfliktów sąsiedzkich. – Nic nie wskazuje na to, że 72-letni emerytowany prokurator został zaatakowany ze względu na wykonywaną przed laty pracę – opowiada rzecznik gorzowskiej prokuratury.

Nożownikowi grozi od 8 do 25 lat więzienia lub dożywocie.