„To idzie młodość, młodość, młodość...” - tak brzmiały słowa powojennej piosenki, której celem było pobudzenie młodych ludzi do działania i czynów na rzecz ojczyzny. Dzisiaj młodych ludzi pobudzać nie trzeba, bo o posady i stanowiska potrafią zawalczyć sami. Czego dowodem jest zmiana na stanowisku prezydenta i nowy skład rady miejskiej, gdzie większość stanowią ludzie młodzi, niektórzy ciałem, niektórzy duchem.
Dajmy im szansę, nie krytykujmy na starcie. Dużo nam obiecali, rozbudzili nadzieję na bardziej przyjazne miasto. Czego więc możemy oczekiwać w tym nowym 2015 roku? Odpowiedź jest zawarta w programie wyborczym komitetu, który wybory wygrał: „Podniesie się poziom materialny mieszkańców, dzięki rozwojowi przedsiębiorczości, poprawi się stan dróg i komunikacja, wzbogacone zostaną formy opieki społecznej, poprzez tworzenie Osiedlowych Klubów Seniora [ta wiadomość zainteresowała mnie najbardziej], żłobków i przedszkoli rodzinnych, wdrożony zostanie nowy system zarządzania miastem, racjonalnie wydatkowane będą środki publiczne, powstrzymana zostanie degradacja miasta, prowadzony będzie lobbing gospodarczy na rzecz Gorzowa, władza zostanie odpartyjniona, a liczyć się będą tylko fachowcy”.
Czyżby w nowym roku zniknąć miały na zawsze spory prezydenta z radnymi, obrzucanie się błotem koalicji i opozycji, niczym się niekończące burzliwe dyskusje ? Trochę jestem zaniepokojona tym sielskim obrazem władzy, ale cóż w tym kraju nie takie rzeczy się zdarzają…
Jako wyborca nie jestem w pełni usatysfakcjonowana tymi obietnicami, bo wolałabym trochę konkretów na przykład : zbudujemy ścieżkę rowerową do Nierzymia; zbudujemy nowy żłobek i przedszkole aby ulżyć matkom wracającym do pracy; zamiast stu nowych hipermarketów postaramy się stworzyć nowe miejsca pracy ściągając do miasta większego inwestora; rozwiążemy problemy dużych szkół, budując nową szkołę na Górczynie; zadbamy o lepsze połączenia kolejowe z Warszawą i innymi znaczącymi miastami; twórcy kultury nie będą już musieli nas błagać o dofinansowanie imprez, przeznaczymy na to z budżetu tyle środków ilu jest potrzebnych czy nie upadną z powodu braku pieniędzy żadne kluby sportowe.
Wiem, to obiecać mogliby tylko samobójcy, a politycy do takich nie należą - chyba, że ci robiący przekręty przy rozliczaniu wyjazdów służbowych. Będę więc konkretów doszukiwała się w hasłach wyborczych, bo to ja chciałam młodego prezydenta, to ja chciałam nowych ludzi w radzie i sejmiku.
Mam więc za swoje, muszę poddać ich wnikliwej, całorocznej obserwacji. A że moim ulubionym bohaterem bajek jest Pinokio, któremu gdy kłamał wydłużał się nos, więc właśnie nos włodarzy miasta będzie moim przedmiotem obserwacji.
|
TRASA JUBILEUSZOWA (5-LECIE)
24 maja 2026
kup bilet |
|
Koncert w Świetle Tysiąca Świec
21 grudnia 2025
kup bilet |
|
Tomasz Karolak Stand Up - 50 i co
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
Kabaret Ani Mru-Mru w najnowszym programie "Mniej więcej"
19 kwietnia 2026
kup bilet |