Każdy, ktoś choć trochę zna się na żeńskim baskecie wiedział, że mecz z beniaminkiem - wrocławską Ślęzą nie będzie należał do lekkich, łatwych i przyjemnych. Gospodynie od pierwszej sekundy postawiły wysoko poprzeczkę. Pierwszą kwartę wygrały minimalnie gospodynie (21:17), choć tak naprawdę wynik na tablicy mógłby wskazywać na prowadzenie gorzowianek. Po wyjątkowo zaciętej pierwszej odsłonie, druga - a dokładniej końcówka drugie kwarty bezapelacyjnie należała do akademiczek. Wówczas to gorzowianki pokazały swoją moc. Celne rzuty za trzy naszych "jedynek" - Sharnee Zoll i Katarzyny Dźwigalskiej i dodatkowe punkty Brewer i Ogrodnikowej sprawiły, że na przerwę gorzowianki schodziły z trzypunktowym prowadzeniem (39:42), wygrywając jednocześnie drugą kwartę 25:18. I to właśnie zwycięstwo w ostatecznym rozrachunku okazało się cenne, bo trzecia i czwarta kwarta były wyjątkowo wyrównane. Co prawda gospodynie kilkakrotnie zbliżały się do remisu, jednak doświadczenie i zgranie zespołu z Gorzowa połączone ze znakomitą dyspozycją Katarzyny Dźwigalskiej i Magdaleny Szajtauer sprawiły, że to właśnie akademiczki wywiozły z Wrocławia bardzo cenne punkty.
Ślęza Wrocław - KSSSE AZS PWSZ Gorzów 72:76 (21:17, 18:25, 17:18, 16:16)
KSSSE AZS PWSZ Gorzów: Dźwigalska 9 (1x3), Zoll 25 (2), Czrnodolska 4, Piekarska 8, Szajtauer 8, Brewer 14(2), Ogrodnikowa 8;
Ślęza Wrocław: Jasnowska 7(1), Mistygacz 4, Czarnecka 3, Brown 13, Player 18, Vulić 12 (1), Pawlak 11, Śnieżek 4
Iluzjonista Piotr Denisiuk
17 stycznia 2025
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |
|
Największe przeboje Edyty Geppert
20 marca 2025
kup bilet |
|
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |