Redakcja: Mamy niesamowita okazję wywalczenia w końcu złotego medalu. Jest to realne?
Władysław Komarnicki: Jestem głęboko przekonany, że moi zawodnicy u siebie odpracują te tylko 8 punktów. Szkoda, że nie cztery, bo to Protasiewicz zamarkował upadek. Ja wiem, że drużyna jest zdeterminowana, zarząd również i na pewno to zrobimy. Gorąco proszę, tak jak zawsze w takich sytuacjach - takim dodatkowym zawodnikiem są kibice! Głęboko wierzę, że w niedzielę będzie pełen stadion, który będzie niósł naszych zawodników do zwycięstwa. Ja w to zwycięstwo wierzę.
Sam Kasprzak i kibice nie wygrają meczu?
Tak, ale proszę zauważyć, że w Gorzowie Bartek Zmarzlik nie przywiezie tylko 3 punktów. U siebie, Bartek pojedzie nie gorzej od Kasprzaka. Myślę, że i Matej Zagar na swoim torze nie będzie się męczył.
Jakie typuje Pan wyniki w rewanżowych meczach półfinałowych?
Jeżeli przejdziemy Falubaz, a głęboko w to wierzę, mamy ogromną szansę na złoto. Wręcz jestem pewien, że w finale, obojętnie czy będziemy jechać z Lesznem, czy z Tarnowem, widzę szansę 50/50. W Gorzowie typuję wygraną 50:40. Natomiast pojedynek dwóch Unii będzie bardzo trudny. Tam jeżeli pojedzie Hancock, to myślę, że Tarnów odrobi te 10 punktów. W finale pojedziemy więc z Tarnowem.
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |
|
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |
|
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |
|
Największe przeboje Edyty Geppert
20 marca 2025
kup bilet |