Sezon ogórkowy w pełni, ale w lokalnej polityce widać wzmożone poruszenie. Jeszcze tylko kilka dni urlopu i zacznie się prawdziwa wojna, bo bić się jest o co. Obecni wójtowie poszczególnych gmin, czy burmistrzowie nie mają raczej powodów do zmartwień. Jeżeli do tej pory, spod ziemi nie wyrósł im poważny kontrkandydat, to raczej mogą być pewni reelekcji. Kłodawa, Deszczno, Bogdaniec, Santok, Lubiszyn... Jeszcze cztery lata temu, czyli przed poprzednimi wyborami samorządowymi, notowania poszczególnych włodarzy były różne. Tym razem wójtowie nie mają powodów do obaw. Nie dlatego, że są tak cudowni, oddani gminie, tylko dlatego, że nie ma chętnych, aby stanąć z nimi w wyborcze szranki.
Wojna, i to na noże będzie zapewne w Gorzowie. Marka Surmacza namaścił już sam prezes PiS, Ireneusz Madej ma za sobą armie gotowych na wszystko przedsiębiorców, prawników, ekspertów i działaczy. Co prawda nie ma jeszcze oficjalnej informacji o tym, która osoba z PO stanie do walki z obecnym prezydentem, ale będzie to raczej Krystyna Sibińska, obecna posłanka, która już zapowiedziała, że każda przerwę w obradach Sejmu wykorzysta na spotkania z mieszkańcami miasta.
Wszystkich tych wymienionych i tych jeszcze nieznanych łączy jedno - chcą odsunąć od władzy prezydenta Jędrzejczaka. A sam "zainteresowany" nic sobie z tego nie robi i wciąż, nieprzerwanie prowadzi kampanię na portalu społecznościowym. Oczywiście nie sam, tylko z bezpośrednim wsparciem kliku mniej, lub bardziej znanych osób, którzy wcześniej, w imię hasła "ponad podziałami", odeszli z dwóch różnych partii. Teraz na FB bronią słów prezydenta (?) jak lwy.
Facebook to także miejsce, gdzie powstają liczne antyprezydenckie profile. Bardziej lub mniej udane. Jednym z hitów ostatnich dni jest konto: "Tadeusz Przestań" z przekreślonym wizerunkiem obecnego prezydenta. Jest to zbitka słów utworzona z hasła promującego miasto. Znajomymi tegoż "osobnika", są między innymi: radny Robert Surowiec, poseł Witold Pahl, przewodniczący gorzowskiej Solidarności Jarosław Porwich, sportowiec Grzegorz Biegański, czy też kierowca rajdowy Łukasz Błaszkowski. W grupie znajomych jest też kilku dziennikarzy, co uważam za rzecz naganną. Można nie zgadzać się z decyzjami prezydenta, można krytykować je w artykułach, audycjach radiowych czy telewizyjnych, ale na litość boską, dziennikarz nie powinien być stronniczy i stawać po jednej stronie mocy. Chyba, że jest to dziennikarz finansowany ze środków opozycji. Wtedy to już nie jest dziennikarstwo, ale zwykły rynsztok.
To jednak dopiero początek ostrej walki, która rozegra się zapewne właśnie w internecie. Każdy z przeciwników Jędrzejczaka ma jeden cel. Dostać się do drugiej tury i przekonać do siebie ten elektorat, który zagłosował w pierwszej turze przeciw obecnemu prezydentowi. I tu nie ma co ukrywać, że nikt nie ma szans na pokonanie Jędrzejczaka, jeżeli nie dojdzie do tzw. zjednoczenia. Pytanie tylko, czy np. głosujący w pierwszej turze elektorat Prawa i Sprawiedliwości w drugiej turze poprze kandydata z PO? Albo czy kandydat PO zaapeluje do wyborców Marka Surmacza, aby Ci zagłosowali właśnie na niego/nią? Tylko ja w to nie wierzę?
|
Tomasz Karolak Stand Up - 50 i co
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
Największe przeboje Pink Floyd na żywo - Koncert Another Pink Floyd i Marek Raduli!
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
Kabaret Ani Mru-Mru w najnowszym programie "Mniej więcej"
19 kwietnia 2026
kup bilet |
|
TRASA JUBILEUSZOWA (5-LECIE)
24 maja 2026
kup bilet |