Mimo, że po nieudanej walce o awans do drugiej ligi pozostał niedosyt, to nikt nie robił z tego tragedii. Tym bardziej zmiana na stanowisku trenerskim była sporym zadziwieniem. Tomasz Jeż nie odchodzi jednak z gorzowskiego klubu definitywnie - na razie Tomek poprosił nas o urlop, czas na regenerację i odpoczynek. Nie oznacza to jednak, że rozstajemy się na zawsze. Absolutnie nie. Chcemy korzystać z jego wiedzy i doświadczeń, na pewno zagospodarujemy go w naszym klubie - stwierdził wiceprezes Jacek Ziemecki.
Wraz ze zmianą szkoleniowca zaszły zmiany w całym sztabie. Drugim trenerem został Dawid Dłoniak, który zastąpił na tym stanowisku Roberta Koziołę. Nową twarzą w pierwszym zespole jest Daniel Sabaj, dotychczas asystent Andruszczaka w zespole juniorów, którzy awansował do Centralnej Ligi Juniorów.
Gorzowianie przygotowania do sezonu, który ma dać awans na wyższy szczebel rozgrywkowy rozpoczęli w poniedziałek 30 czerwca. Tak jak zapowiadano wielkich zmian w kadrze zespołu nie było. Najważniejszą informacją jest na pewno fakt, że zarządowi udało się zatrzymać większość piłkarzy z zeszłego sezonu. Z zespołem pożegnali się tylko Patryk Bil i Maciej Sędziak. - Wzmocnień szukać będziemy przede wszystkim wśród młodzieżowców, bo takich graczy nam po prostu brakuje - mówił wiceprezes Ziemecki. Na pierwszym treningu pojawili się Piotr Majerczyk, Dawid Śliwiński oraz Dawin Kwaśny. Z tej trójki pozostał już jednak tylko ten ostatni. Jeśli gorzowianom uda się dogada z klubem z Zielonej Góry to młody pomocnik dołączy do kadry Stilonu.
Wszystko wskazuje na to, że wśród piłkarzy grających z "eską" na piersi zobaczymy ponownie Alana Błajewskiego. Gorzowianin, który wciąż jest młodzieżowcem, grał ostatnio w rezerwach Pogoni Szczecin, ale jest wielka szansa, że na zasadzie wypożyczeni powróci do swojego macierzystego klubu. Wielce prawdopodobne jest także, że od nowego sezonu graczem Stilonu zostanie doświadczony Dawid Kucharski. Obrońca, który ma na swoim koncie grę miedzy innymi w Amice Wronki, Lechu Poznań, szkockim Heart of Midlothian Football Club, czy ostatnio w Stomilu Olsztyn byłby bez wątpienia sporym wzmocnieniem linii obronnej gorzowskiego zespołu. Udowodnił to już w dotychczasowych sparingach.
Nie mamy do końca komfortowej sytuacji jeśli chodzi o pozycje młodzieżowe ,ale nie możemy się już chyba spodziewać dalszych wzmocnień. Mimo że w ostatnim pojedynku we Wronkach testowaliśmy dwóch zawodników to ich przyjście jest mało prawdopodobne, gdyż wiązałoby się to ze sporymi kosztami, na które Stilon zwyczajnie nie stać. Jedynym ratunkiem jest pojawienie się w klubie pasjonata gotowego wyłożyć pieniądze na pozyskanie dodatkowego piłkarza.
Podczas okresu przygotowawczego gorzowianie rozegrali już cztery gry kontrolne. Zaraz po starcie przygotowań jeszcze w niepełnym składzie zmierzyli się na boisku w Chociulach z IV-ligowym Santos Świebodzin. Mimo osłabień Stilonowcy bez problemu ograli ekipę ze Świebodzina. Później czekało ich już dużo trudniejsze zadanie. Całkiem niespodziewanie czekały ich bowiem trzy pojedynki z pierwszoligowcami. Początkowo planowany był tylko sparing z zaprzyjaźnionym Chrobrym Głogów, jednak w dwóch kolejnych meczach z przyczyn niezależnych od Stilonu musiała nastąpić zmiana przeciwników. Najpierw w ostatniej chwili z gry z naszą drużyną zrezygnował Stelmet UKP Zielona Góra, który zastąpiła Wisła Płock, a później zamiast starcia z Błękitnymi Stargard Szczeciński gorzowianie zagrali z ekipą Bytovii Bytów.
W pojedynkach z faworyzowanymi przeciwnikami podopieczni Artura Andruszczaka rozkręcali się z meczu na mecz. Z Chrobrym przegrali 1:3, z płocką Wisła 0:1, by w końcu pokonać Bytovię 2:0. ? Widać było, że z meczu na mecz łapiemy większą pewność siebie. Mecz z Chrobrym przypadł w okresie w którym mieliśmy bardzo ciężkie treningi. Nogi chłopaków nie niosły, stąd taki a nie inny wynik. Później jak pokazują wyniki było już dużo lepiej ? usłyszeliśmy od trenera naszego zespołu.
Pewne jest, że zmianie ulegnie system gry Stilonu. Artur Andruszczak od początku postawił na defensywę i to defensywę bardzo agresywną. - Zakładam, że od pierwszej minuty będziemy grali bardzo wysokim pressingiem i na wyjeździe i u siebie. Stilon ma grać o najwyższy cel, czyli o awans do drugiej ligi, i właśnie walcząc w takim stylu, do sukcesu będzie nam bliżej - mówił już po meczu z Chrobrym szkoleniowiec gorzowian. Z meczu na mecz ta strategia wygląda coraz lepiej i stwarza problemy nawet zespołom grającym dwie ligi wyżej. Tak więc na trzecioligowych boiskach taka gra powinna być wielkim atutem gorzowian. - Chłopacy zaufali mi, że warto wyjść wysokim pressingiem, bo przeciwnik traci pewność siebie, a my ją łapiemy. To sprawi, że w lidze będzie nam łatwiej - stwierdził trener Stilonu.
Do startu ligi pozostały już tylko niespełna dwa tygodnie. Jak ten czas wykorzystają Stilonowcy? -Na pewno schodzimy już z mocnych obciążeń i skupimy się na dynamice i grze w ataku pozycyjnym - zdradził Artur Andruszczak. Gorzowskich piłkarzy czekają jeszcze dwa mecze sparingowe. Pierwszy już w najbliższą środę o godzinie 17.00, w którym zmierzymy się z Polonią Lipki Wielkie oraz w sobotę z Ilanką Rzepin.
(rl)
Santos Świebodzin - Stilon Gorzów 2:4 (0:1)
BRAMKI: Rafał Timoszyk (45'), Łukasz Maliszewski dwie (51' oraz 86' z karnego), Patryk Nowaczewski (62')
Stilon Gorzów - Chrobry Głogów 1:3 (1:2)
BRAMKA: Paweł Posmyk (22')
Stilon Gorzów - Wisła Płock 0:1
DruteX Bytovia Bytów - Stilon Gorzów 0:2 (0:0)
BRAMKI: Paweł Posmyk (66' z karnego), Kamil Bzdziel - zawodnik testowany (81')
|
Kabaret Ani Mru-Mru w najnowszym programie "Mniej więcej"
19 kwietnia 2026
kup bilet |
|
Koncert w Świetle Tysiąca Świec
21 grudnia 2025
kup bilet |
|
Tomasz Karolak Stand Up - 50 i co
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
Największe przeboje Pink Floyd na żywo - Koncert Another Pink Floyd i Marek Raduli!
20 grudnia 2025
kup bilet |