W niedzielę w Brzegu gorzowskie koszykarki zmierzą się z tamtejszą Odrą. W środę zespół KSSSE AZS PWSZ zagrał w osłabieniu, w niedzielę natomiast gorzowski zespół zagra już w komplecie. Czy tym razem akademiczki okażą się skuteczniejsze w ofensywie?
Ostatnie spotkanie ligowe koszykarki KSSSE AZS PWSZ rozegrały w Lesznie. W środowym pojedynku akademiczki zagrały osłabione brakiem Samanthy Richards, która była chora. W tym meczu podopieczne Jarosława Krysiewicza okazały się skuteczniejsze w ataku i minimalnie pokonały gorzowski zespół. - Musimy się teraz nauczyć inaczej grać. Moja gra zawsze polegała na tym, żeby dużo rotować, żeby grać szerszym składem - mówił po przegranej potyczce szkoleniowiec gorzowianek Dariusz Maciejewski.
Do Brzegu akademiczki pojechały z powracającą po chorobie Australijską rozgrywającą. - Samantha już trenuje. Z treningu na trening jest w coraz lepszej dyspozycji. Myślę, że pozwoli nam to zagrać lepszą koszykówkę. Bardziej dynamiczną, zespołową. To jest na pewno duże wzmocnienie dla nas - mówił Robert Pieczyrak, II trener KSSSE AZS PWSZ.
Rywalki z Brzegu zajmują przedostatnią lokatę w ligowej tabeli i teraz w każdym spotkaniu będą walczyły o punkty, które mogą zaważyć na ich utrzymaniu. Działacze Odry za wszelką cenę chcą utrzymać zespół w najwyższej klasie rozgrywkowej i również w tym klubie została zakontraktowana nowa zawodniczka. Jest nią Ilona Mądra, doświadczoną skrzydłowa. Brzeżanki w swoich szeregach mają również Amerykanki, które bardzo chętnie będą wchodziły w akcje jeden na jeden, aby skutecznie rozbijać akademicką obronę. - Zespół z Brzegu gra dużo akcji jeden na jeden, dużo akcji dwójkowych. Mamy na to pomysł - zapewnia Robert Pieczyrak.
Mecz w Brzegu rozpocznie się w niedzielę o godzinie 16. Przeprowadzimy bezpośrednią relację z tego meczu, do której link znajduje się w zakładce Relacje. W zakładce Multimedia znajduje się wypowiedź II trenera KSSSE AZS PWSZ Roberta Pieczyraka.