Wiadomości

Enea wyłącza prąd... przez przypadek

19 lipca 2013, 02:07
Jesteś klientem Enei? Płacisz rachunki? To zacznij się martwić, bo mogą odłączyć ci prąd. I to bez uprzedzenia! Nasza czytelniczka padła ofiarą pomyłki firmy energetycznej i ponad dobę była bez prądu. Dziś Enea przeprasza i bije się w pierś: - To nasza wina.
Już dziś w gazecie zaczynamy cykl artykułów interwencyjnych ?Bliżej ludzi?. Do naszej redakcji zgłosiła się pani Małgorzata (prosi o anonimowość), której firma energetyczna Enea odcięła prąd bez żadnego uprzedzenia! Co więcej firma zrobiła to przez pomyłkę, a nie z powodu zaległości w opłatach.

- W tym roku wynajęłam mieszkanie na gorzowskim osiedlu Manhattan. Właścicielka od razu poinformowała mnie, że poprzedni najemca nie płacił swoich rachunków za różne media. Dlatego od razu pojechałam do Enei i założyłam na siebie nowe rachunki. Trzykrotnie pytałam w Biurze Obsługi Klienta czy nie grozi mi wyłączenie prądu. Pracownik Enei zapewniał mnie, że nie ? opowiada nasza czytelniczka. Jakie więc było jej zdziwienie, kiedy we wtorek wróciła z pracy i miała odcięty prąd. - Przyjechałam po południu do domu i chciałam jak zawsze włączyć światło w pokoju, ale nie działało. Próbowałam też włączyć telewizor i czajnik, ale sprzęt nie działał. W skrzynce na listy znalazłam tylko białą kartkę z pieczątką Enei i krótkim komunikatem: ?Wstrzymano dostawę energii elektrycznej?. - Wyłączyli mi prąd bez żadnego uprzedzenia i nie z mojej winy - denerwuje się pani Małgorzata. Czytelniczka chciała od razu wyjaśnić sprawę i chwilę po godz. 17 zadzwoniła pod numer infolinii do Enei. Została przekierowania do call center w Poznaniu. Tam poinformowano ją, że biuro w Gorzowie pracuje tylko do godz. 15 i nie są w stanie jej pomóc. - Byłam cały wieczór i noc bez prądu. Co gdybym miała małe dzieci albo była chora? To jakaś znieczulica! Prąd odłączają bez słowa, ale jak chciałam to wyjaśnić, to nie było gdzie ? dodaje. Na drugi dzień pani Małgorzata z samego rana zadzwoniła do gorzowskiego oddziału firmy energetycznej z pretensjami. Pracownik Enei obiecał, że do południa nasza czytelniczka będzie już miała prąd.

Poprosiliśmy o wyjaśnienie i okazało się, że Enea wstrzymała dostawę energii ze swojej winy. - Z przykrością stwierdzamy, że do omyłkowego wstrzymania dostaw energii elektrycznej doszło z winy spółki ? przyznaje Krzysztof Osiński, rzecznik prasowy Enea Operator w Gorzowie. Jak dodaje, odcięcie prądu do lokalu było związane z działaniami windykacyjnymi podjętymi przez nas w stosunku do poprzedniego najemcy. - Niestety nie zadziałała prawidłowo nasza telefoniczna obsługa klienta i dostawy energii udało się przywrócić dopiero następnego dnia ? tłumaczy Osiński, który podkreśla, że Enea wyciągnie wnioski, aby podobna sytuacja nie miała miejsca w przyszłości. Co więcej, firma czuje się winna i przeprasza naszą czytelniczkę: - W imieniu spółki bardzo przepraszam klientkę za zaistniałą sytuację. Jest nam bardzo przykro, że doszło do tego zdarzenia.

Czy firma energetyczna może odciąć prąd bez uprzedzenia? - Tak, ale tylko w dwóch przypadkach można odciąć odbiorcy energię bez uprzedzenia: gdy pobiera on nielegalnie energię oraz instalacja znajdująca się u odbiorcy stwarza bezpośrednie zagrożenie dla życia, zdrowia albo środowiska - podkreśla Aneta Styrnik z Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Enea podkreśla, że odłącza prąd zgodnie z prawem energetycznym: po uprzedzeniu odbiorcy i w sytuacji, gdy zalega on z zapłaceniem rachunków co najmniej miesiąc oraz nie uregulował długu mimo wyznaczenia dodatkowego terminu.
Spotkała cię podobna sytuacja? Napisz do nas: redakcja@gorzowianin.com

(red)

Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości