Wiadomości

Biblioteka Pedagogiczna ma już 60 lat!

10 grudnia 2012, 16:13
Magdalena Płatonow z działu udostępniania zbiorów
biblioteki pedagogicznej (fot. B. Zakrzewski)
Oficjalną data rozpoczęcia działalności Biblioteki Pedagogicznej w Gorzowie jest dokładnie 6 grudnia 1952 roku. Placówka w czwartek obchodziła więc sześćdziesięciolecie powołania do życia. Z tej okazji dziennik 66-400.pl rozmawiał z Jerzym Kaliszanem, dyrektorem Wojewódzkiego Ośrodka Metodycznego.
Gorzowska Biblioteka Pedagogiczna na trwałe wpisała się w dzieje oświaty jako instytucja wspomagająca nauczycieli, studentów, uczniów, mieszkańców miasta i regionu w procesie nauczania, kształcenia i doskonalenia zawodowego.

Dzieje placówki, pełniącej do dziś ważną rolę w środowisku oświatowym regionu gorzowskiego, dzielą się na trzy okresy. Od momentu powstania do 1975 roku wyróżniamy okres Pedagogicznej Biblioteki Powiatowej, od 1976 do 1998 roku placówka pełniła funkcję Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej, natomiast od i września 1998 roku działa ona w strukturach Wojewódzkiego Ośrodka Metodycznego.

- Biblioteka działa w strukturze WOM jako jego część, ale zachowuje status biblioteki wojewódzkiej i wykonuje wszystkie zadania, które spełniają w kraju biblioteki wojewódzkie. W dzisiejszej siedzibie przy ulicy Łokietka znajduje się od maja 2000 roku - mówi Jerzy Kaliszan, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Metodycznego.

Nazwa biblioteki wskazuje, że jest przeznaczona tylko dla pracowników oświaty. Nic bardziej mylnego. - Gdyby trzymać się ściśle przepisów, byłaby to biblioteka stricte resortowa, tzn. otwarta tylko dla nauczycieli i środowiska edukacyjnego. Natomiast dziś nie ma żadnych przeszkód, by była dostępna dla innych użytkowników. Nie czynimy żadnych przeszkód, by z biblioteki tej korzystali studenci, uczniowie i po prostu ci, który potrzebują dostępu do książki jako źródła wiedzy - przyznaje dyrektor WOM.  

Biblioteka wyposażona jest głównie w zbiory, które służą pracy edukacyjnej i naukowej. Dlatego spełnia nieocenioną rolę zwłaszcza wśród studentów i uczniów. Próżno tu jednak szukać szerokiej gamy popularnych czytadeł. - Nasza placówka nie jest wyposażona w to, co cechuje publiczne biblioteki. Mamy skąpy dział literatury pięknej, czyli tzw. książek do czytania. Tego u nas mało. Ale zbiory liczą 75 tysięcy pozycji na półkach - zdradza dziennikowi Jerzy Kaliszan.

Przy Łokietka pojawia się jednak coraz więcej zbiorów elektronicznych. Za jakiś czas dorównają one liczbie pozycji papierowych. - Trzeba mieć świadomość, że tradycyjne zbiory papierowe zaczynają być w proporcji do zbiorów elektronicznych. Tamtych przybywa, a miejsca na półkach nie ma więcej, więc elektroniczna baza za kilka lat będzie bogatsza niż tradycyjna - przewiduje dyrektor.

Filip Praski

Podziel się

Komentarze

Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości