Nie było podstaw, żeby odwołać radę społeczną gorzowskiego szpitala. Takie odwołanie było niezgodne ze statutem szpitala - orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny, który podzielił tym samym opinię wojewody lubuskiego. Radę odwołał we wrześniu sejmik na wniosek dyrektora lecznicy.
Wojewódzki Sąd Administracyjny na rozprawie 6 grudnia podzielił stanowisko wojewody i stwierdził nieważność uchwał w zaskarżonym przez wojewodę zakresie we wszystkich 14 sprawach, dotyczących okoliczności odwołania członków rady społecznej. Sprawa dotyczy nie tylko odwołanej rady społecznej szpitala w Gorzowie, ale i trzynastu innych przypadków, w których naruszono statuty szpitali.
- Od początku wiedzieliśmy, że takie rozstrzygnięcie jest niezgodne z prawem. Wystarczyło tylko dokładnie przeczytać statut szpital - mówi Grażyna Ćwiklińska, radna PO i członek odwołanej we wrześniu rady społecznej gorzowskiej lecznicy. Jak informuje Ćwiklińska, nowa-stara rada społeczna ma już za sobą pierwsze spotkanie po decyzji wojewody o uchyleniu tej uchwały sejmiku. - Na spotkaniu obecny był też dyrektor szpitala Marek Twardowski - dodaje.
Ośmiu z dziewięciu członków rady społecznej szpitala przy ul. Dekerta odwołano w połowie września. Wnioskował o to sam dyrektor placówki. Twardowski stwierdził wówczas, że nie da się pracować z tak niekompetentną radą. Na jego apel odpowiedzieli radni sejmiku, którzy uchwałą odwołali członków społecznego gremium. I właśnie tę uchwałę zaskarżył wojewoda lubuski Marcin Jabłoński.
Wojewódzki Sąd Administracyjny podzielił wątpliwości wojewody i stwierdził nieważność uchwały. WSA orzekł, iż okoliczności te muszą być jednoznacznie wymienione w statucie szpitala, tak żeby nie budziły wątpliwości interpretacyjnych, ani nie stwarzały możliwości swobodnego decydowania o odwołaniu członka rady przez zarząd województwa.
- Nie można tymczasem uznać, iż okolicznością odwołania członka rady społecznej jest samo złożenie wniosku przez przewodniczącego rady lub kierownika podmiotu leczniczego. Wskazanie jedynie, że odwołanie członka rady społecznej następuje na wniosek powoduje, że przewodniczący rady społecznej lub kierownik podmiotu leczniczego, a także Zarząd Województwa, mogą swobodnie decydować o okolicznościach jego odwołania. Konsekwencją tak sformułowanego zapisu statutu jest to, że Sejmik Województwa Lubuskiego przeniósł na wyżej wymienione podmioty swoją kompetencję w zakresie stanowienia o okolicznościach odwołania członków rady społecznej przed upływem kadencji, przyznaną mu przez ustawodawcę w art. 42 ust. 2 pkt. 4 ustawy o działalności leczniczej - czytamy w postanowieniu sądu.
Ponadto sąd wskazał, że radę społeczną powołuje się na okres kadencji. Natomiast odwołanie członka rady społecznej jest odstępstwem od tej zasady i powinno następować tylko w wyjątkowych okolicznościach, do których określenia w statucie zobowiązuje sejmik ustawa. Łukasz Chwiłka