Sprawa wybuchła, kiedy Marek Surmacz, radny PiS z Gorzowa, zawiadomił prokuraturę. Doniósł śledczym, że miasto mogło stracić pieniądze na zamianie betonu architektonicznego na znacznie tańszy beton konstrukcyjny przy wykonywaniu parkingu podziemnego Filharmonii Gorzowskiej. Dochodzenie w sprawie nieprawidłowości zaczęła wówczas sprawdzać Prokuratura Apelacyjna w Szczecinie oraz Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Zielonej Górze. Śledczy wspólnie prowadzą postępowanie, ale badają różne wątki. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że wątek zamiany betonu z droższego na tańszy został umorzony. - Brak jest dostatecznego uzasadnienia podejrzenia przestępstwa w przedmiocie zamiany betonu architektonicznego na beton konstrukcyjny przy realizacji Centrum Edukacji Artystycznej, co miało skutkować poniesieniem przez Urząd Miasta nieuzasadnionych kosztów w kwocie co najmniej 1,5 mln zł - mówi Anna Gawłowska-Rynkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Szczecinie.
To jednak nie wszystko, bo umorzono też drugi wątek całej sprawy. Dotyczył on przekroczenia uprawnień przez ówczesnego zastępcę prezydenta miasta - Urszulę Stolarską - w przedmiocie nakazu wyboru specjalisty do spraw kamienia. Decyzja śledczych zapadła 4 grudnia i nie jest prawomocna. Wiceprezydent Stefan Sejwa, który dziś odpowiada za miejskie inwestycje uważa, że to satysfakcjonujące rozwiązanie. - To pokazuje, że nie złamaliśmy prawa i nie przepłaciliśmy za beton - mówi wiceprezydent Sejwa.
Innego zdania jest radny Surmacz, który o całej sprawie zawiadomił śledczych. - Przetarg na garaż wyraźnie zakładał, że ma być tam zastosowany beton architektoniczny. Nawet średnio rozgarnięta małpa dostrzeże różnice - mówi radny i dodaje: - Cała sprawa przypomina mi budowę galerii NoVa Park. Tam od początku zakładano, że powstanie miejski ośrodek sztuki, a jak przyszło do budowy, to oczywiście nic takiego nie powstało.
Mimo częściowego umorzenia postępowania, Prokuratura Apelacyjna w Szczecinie nadal bada ostatni wątek w sprawie. Chodzi o nieprawidłowości związane z całą budową filharmonii, a głównie z dokumentacją i przebiegiem inwestycji. W tym zakresie już siedem osób usłyszało zarzuty. To m.in. Władysław Ż., który przez lata był naczelnikiem wydziału inwestycji w magistracie i nadzorował wiele ważnych dla miasta budów. Śledczy zarzucają mu, że przekroczył swoje uprawienia. Za to przestępstwo grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Były urzędnik nie przyznał się do winy, ale złożył obszerne wyjaśnienia. Oprócz niego zarzuty usłyszeli też byli pracownicy tego samego wydziału - Krzysztof H. oraz Alina P.
Pozostałe osoby, które również mają zarzut, to kierownik budowy i trzech inspektorów nadzoru budowlanego. Usłyszeli zarzut "poświadczenia nieprawdy w częściowych protokołach odbioru robót". Grozi im od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
To właśnie na okoliczność nieprawidłowości przy budowie FG był przesłuchiwany niedawno przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak.
Łukasz Chwiłka
|
TRASA JUBILEUSZOWA (5-LECIE)
24 maja 2026
kup bilet |
|
Koncert w Świetle Tysiąca Świec
21 grudnia 2025
kup bilet |
|
Tomasz Karolak Stand Up - 50 i co
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
Kabaret Ani Mru-Mru w najnowszym programie "Mniej więcej"
19 kwietnia 2026
kup bilet |