Prezydent Tadeusz Jędrzejczak przedstawił projekt budżetu Gorzowa na 2013 rok. Wydatki oszacowano na poziomie 440 mln zł, a dochody na 451 mln zł. Na inwestycje pójdzie 31 mln zł. Najwięcej pieniędzy miasto przeznaczy na oświatę - ok. 170 mln zł i wypłaty - ok. 194 mln zł. W ramach oszczędności nie będzie podwyżek dla urzędników
To budżet na miarę możliwości miasta - tak o planie finansowym miasta na 2013 rok mówi prezydent Gorzowa. W piątek Tadeusz Jędrzejczak odkrył wszystkie karty przyszłorocznego budżetu. To większy budżet niż w zeszłym roku. Przed rokiem, radni uchwalili budżet na poziomie 396 mln zł (wydatki) oraz 425 mln dochodów.
Nasze skromne inwestycje
W przyszłym roku możemy zapomnieć o wielkich inwestycjach. Na przebudowy, remonty i wszelkie dokumentacje miasto chce przeznaczyć 31 mln zł, a to i tak lepiej niż teraz (w 2012 roku na inwestycje poszło 20 mln zł). Najwięcej pieniędzy z inwestycyjnej puli ma pochłonąć remont ulicy Kobylogórskiej. Wstępny koszt to 11 mln zł. W planach na 2013 rok jest też m.in. termomodernizacja Gimnazjum nr 9. Koszt to ok. 2,4 mln zł, przebudowa Władysława IV, Saskiej i Batorego za 2,3 mln zł czy wykonanie niezbędnej dokumentacji remontu ul. Kostrzyńską za 1,6 mln zł. Co ciekawe, na same dokumentacje przeznaczono w przyszłym roku łącznie 2,5 mln zł. Z planu budżetu na przyszły rok wynika, że 300 tys. zł zostanie przekazane na remont skarpy i dokończenie kanalizacji deszczowej przy ul. Wyszyńskiego. Remont ma objąć też ul. Dekerta i to łącznie z parkingiem.
Wiceprezydent Stefan Sejwa tłumaczy, że prace ruszą tam najwcześniej w 2014 roku, ale miasto na 200 tys. zł na dokumentację już w przyszłym roku. Tyle samo pieniędzy ma trafić na koncepcję przebudowy budynków po szpitalu przy ul. Warszawskiej. Gorzów stał się właścicielem budynków poszpitalnych w lipcu. Teren został przekazany miastu w formie darowizny. Urząd, zgodnie z umową ma pięć lat na zagospodarowanie budynków. Jeśli tego nie zrobi, poszpitalna działka trafi z powrotem do marszałka województwa.
Zgodnie z planem prezydenta, na Warszawską mają zostać przeniesione szkoły techniczne. Z miejskich pieniędzy zostanie też wybudowana toaleta na III piętrze budynku Urzędu Miasta przy ul. Sikorskiego. Koszt to 200 tys. zł. Sekretarz Jacek Jeremicz tłumaczy, że takie było zalecenie od Państwowej Inspekcji Pracy. Magistrat zwlekał z budową sanitariatów prawie lata, bo nie było na ten cel środków.
Urzędnicy bez podwyżek
Najwięcej pieniędzy pójdzie w przyszłym roku na oświatę i wszystkie możliwe wynagrodzenia. Żeby miejskie szkoły i przedszkola mogły normalnie funkcjonować trzeba za to słono zapłacić, dokładnie 170 mln zł. Jeszcze więcej będą kosztowały wypłaty w budżetówce, w tym dla urzędników. Magistrat chce przeznaczyć na ten cel 194 mln zł. Jeśli dodamy do siebie te dwie kwoty, to dobitnie widać, że na pozostałe działania w mieście zostało niewiele, a potrzeb jest całe mnóstwo. Jedną z kosztowniejszych pozycji w budżecie jest pomoc społeczna, która według szacunków pochłonie 75 mln zł, z czego same zasiłki to 3 mln zł. Na kulturę zapisano 13 mln zł, a na sport 7,7 mln zł. Żeby oszczędzać, władze miasta nie planują podwyżek płac dla urzędników. - Nie będzie wzrostu zatrudnienia, ale nie będzie też podwyżek dla urzędników. W funkcjonowaniu magistratu staramy się racjonalizować wydatki w taki sposób, aby nie pogorszyła się jakość w obsłudze urzędu - tłumaczy Jacek Jeremicz, sekretarz miasta. Co ciekawe, podwyżki dla urzędników są zamrożone już od 2010 roku.
Na czym miasto zarabia?
Skarbnik miasta Małgorzata Zienkiewicz oszacowała przyszłoroczne wpływy do budżetu na poziomie 451 mln zł. Co się składa na tę sumę? Głównie dochody z podatków i subwencja. Miasto zakłada, że uzyska z podatków PIT i CIT łącznie 111 mln zł. Subwencja ma wynieść prawie 144 mln zł. Miasto oszacowało też dochody z tytułu podatków i opłat w przyszłym roku. Kwota, na jaką liczy miasto to 87 mln zł.
- Szacunek tych dochodów uwzględnia podwyższone stawki w podatku od nieruchomości oraz obniżenie niektórych stawek w podatku od środków transportowych - tłumaczy skarbnik miasta. Przypomnijmy, że od przyszłego roku wzrośnie w Gorzowie podatek od nieruchomości. Miasto przewiduje, że uda się sprzedać miejskie grunty za łączną kwotę prawie 20 mln zł. - Dochody majątkowe przewidujemy, że uzyskamy na poziomie 19,8 mln zł, a w skład tego wchodzą środki m.in. ze sprzedaży gruntów, nieruchomości oraz lokali mieszkalnych i niemieszkalnych - wyjaśnia Zienkiewicz.
Nadwyżka budżetowa w kwocie 11,4 mln zł ma zostać przeznaczona na spłatę zaciągniętych kredytów i pożyczek. Sesja budżetowa została zaplanowana na 19 grudnia. Budżet miasta muszą ostatecznie uchwalić miejscy radni.
Łukasz Chwiłka
Najważniejsze inwestycje w 2013 roku
Przebudowa ul. Kobylogórskiej (etap I) - 11 mln zł Termomodernizacja obiektów oświatowych - 2,4 mln zł Przebudowa ulic: Władysława IV, Saskiej i Batorego - 2,3 mln zł Przebudowa ul. Kostrzyńskiej (wykonanie dokumentacji) 1,6 mln zł Przebudowa ulicy Marcinkowskiego (alejki) na odcinku od ul. Myśliborskiej do ul. Matejki 1,5 mln zł Przebudowa zatok parkingowych wraz z budową odwodnienia przy ul. Niemcewicza (etap I) - 1,3 mln zł Rozbudowa kanalizacji deszczowej w rejonie skrzyżowania ulic: Górczyńskiej i Wyszyńskiego - 300 tys. zł Budowa toalet na III piętrze budynku Urzędu Miasta - 200 tys. zł Centrum Edukacji Zawodowej przy ul. Warszawskiej (koncepcja zagospodarowania poszpitalnych budynków - 200 tys. zł Rozbudowa Cmentarza Komunalnego (wykonanie dokumentacji) - 200 tys. zł Przebudowa parkingów przy szpitalu wraz z przebudową ul. Dekerta (wykonanie dokumentacji) - 150 tys. zł Przebudowa ul. Warszawskiej (etap II - wykonanie dokumentacji) - 100 tys. zł