W sobotę i niedzielę w hali przy ul. Szarych Szeregów odbędzie się wystawa kotów rasowych. Dlatego zawodnicy GSPR zmuszeni są zagrać na obiekcie przy Słowiance.
GSPR podejmie w najbliższej kolejce KPR Legionowo. Spotkanie wyjątkowo odbędzie się w hali AWF przy Słowiance, a nie w hali przy Szarych Szeregów. Sport tym razem przegrał z…wystawą kotów, stąd te nietypowe miejsce rozegrania meczu.
Po dwutygodniowej przerwie na ligowe parkiety wracają szczypiorniści GSPR. Podopieczni Piotra Gintowta w najbliższą sobotę podejmą obecnego lidera pierwszej ligi - KPR Legionowo. Spotkanie wyjątkowo odbędzie się nie w hali przy Szarych Szeregów, a na obiekcie AWF przy Słowiance, która przeszła pozytywną weryfikację. Miejsce rozegrania meczu zostało przeniesione, gdyż sala przy SP20 zarezerwowana jest na cały weekend przez wystawców kotów. – Dla nas nie jest to żadna niespodzianka, bo o tym terminie wiedzieliśmy już we wrześniu – powiedział Tomasz Jagła, grający wiceprezes GSPR.
Wróćmy jednak do samego spotkania, w którym nasi zawodnicy są skazywani na pożarcie. – Zdecydowanym faworytem jest drużyna z Legionowa, która przewodzi pierwszoligowej tabeli. Nasz najbliższy rywal myśląc o awansie ściągnął po dwóch doświadczonych zawodników na każdą pozycję – wylicza gorzowski szkoleniowiec. Gorzowianie jak na razie przegrali wszystkie swoje spotkania. Czym w związku z tym GSPR może przeciwstawić się pierwszoligowemu mocarzowi? – Na pewno postawimy się ambicją i wolą walki o każdą piłkę – zapowiada Gintowt.
Zespół KPR Legionowo zbudowany za duże pieniądze jak na razie nie zawodzi. Ekipa z woj. Mazowieckiego dotychczas w sześciu meczach zgubiła zaledwie punkt, remisują z Pomezanią w Malborku. KPR pokazał swoją siłę rozbijając na wyjeździe np. Arot Tęczę Leszno 37:24, czy AZS Uniwersytet Warszawski 35:21. Nasi obrońcy z pewnością baczną uwagę muszą zwrócić na Tomasza Pomiankiewicza, który zdobył już 39 bramek i zajmuje piąte miejsce pod względem najskuteczniejszych zawodników w lidze.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja GSPR. Gorzowianie wciąż szukają pierwszych punktów. W spotkaniu z liderem na pewno wystąpią wszyscy juniorzy, wzmocnieni Mateuszem Wolskim, Michałem Nieradko i Ryszardem Patalasem. W meczu na pewno nie zagra Tomasz Jagła, który wciąż leczy uraz. Robert Jankowski natomiast decyzję o wyjściu na parkiet podejmie po jutrzejszym treningu. W takiej sytuacji każdy inny wynik niż wygrana gości będzie przyjęta za mega sensację.
Sobotnie spotkanie odbędzie się wyjątkowo w hali AWF przy Słowiance o godz. 15.
Zapraszamy też do śledzenia relacji tekstowej z tego spotkania. Przemysław Mazurek