Łukasz Maliszewski trenuje z Młodą Koroną, ponieważ na rundę jesienną nie załapał się do drużyny. Jednak wychowankowi Warty Gorzów kończy się w grudniu kontrakt. 27-latek rozważa nawet powrót w rodzinne strony.
Popularny „Malina” odszedł z GKP Gorzów w 2009 roku (zanotował z tym klubem awans z okręgówki do I ligi) i przeniósł się do ekstraklasowej Korony Kielce. Tam wiodło mu się całkiem dobrze, bo otrzymywał szansę gry przeciwko najlepszym drużynom w kraju. W ekstraklasie rozegrał łącznie trzynaście spotkań. Problemy Łukasza Maliszewskiego zaczęły się na początku 2011 roku. Wówczas podczas sparingowego meczu na Cyprze z kazachskim Tobołem Kostanaj po ostrym ataku jednego z rywali doznał poważnego złamania nogi.
Po kontuzji nie wrócił do dawnej formy i na rundę wiosenną sezonu 2011/12 został wypożyczony do I-ligowej Polonii Bytom. Maliszewski po powrocie do Korony Kielce nie przebił się do zespołu i od początku rundy jesiennej trenuje razem z Młodą Koroną. 27-latkowi kończy się w grudniu kontrakt i zamierza opuścić Kielce. – Zimą zamierzam zmienić otoczenie. Spróbuje poszukać jeszcze klubu w pierwszej lidze. Jeżeli nic ciekawego się nie trafi, to będę chciał wrócić w rodzinne strony. Nie ukrywam jestem już zmęczony tułaczką po kraju – powiedział Łukasz Maliszewski.
Maliszewski przyznaje, że śledzi losy Stilonu. – Sprawdzam jak wiedzie się klubowi, z którego wypłynąłem na szerokie wody. Mam w tym klubie wielu kolegów, z którymi utrzymuje kontakt – dodał Malina. Działacze Stilonu przyznają z kolei, że są zainteresowani sprowadzeniem 27-latka. – Jeżeli byłaby taka możliwość, że Łukasz chciałby u nas grać, to z chęcią widzielibyśmy go w Stilonie. Jednak wszystko zależy od tego, czy uda nam się spełnić oczekiwania zawodnika – powiedział Mariusz Stanisławski, prezes Stilonu.
Ewentualne przyjście Łukasza Maliszewskiego byłoby kontynuacją polityki klubu. Działacze Stilonu chcą sprowadzać zawodników, którzy identyfikują się ze Stilonem. W kręgu zainteresowań sterników niebiesko-białych jest również m.in. były gracz GKP Gorzów – Daniel Ciach.