Wiadomości

Budżet obywatelski dla Gorzowa

19 października 2012, 11:28
Krystyna Sibińska (fot. Bartosz Zakrzewski)
Wkrótce radni pochylą się nad przygotowanym przez ratusz projektem wpływów i wydatków naszego miasta na przyszły rok. Z tej okazji proponuję wprowadzenie w Gorzowie tzw. budżetu obywatelskiego. Niech mieszkańcy naszego miasta sami zdecydują, na co wydać określoną kwotę, na początku na przykład milion złotych
Krystyna Sibińska
poseł PO z Gorzowa


Czy to możliwe, by mieszkańcy decydowali o wydatkach z budżetu miasta? Tak! Po raz pierwszy spróbowano tego w brazylijskim Porto Alegre w 1989 roku. Pomysł dobrze się sprawdzał i budżet obywatelski (nazywany także partycypacyjnym) zaczęto wprowadzać także w innych miastach w Brazylii i na całym świecie. Jako pierwszy w Polsce zastosował go Sopot - w 2011 roku jego mieszkańcy zadecydowali, na co wydać 5 mln zł, czyli ponad 1 proc. wydatków z budżetu miasta.

Pomysł sprawdził się. W ślady Sopotu poszły kolejne polskie miasta: Poznań (10 mln zł), Elbląg (2 mln), Zielona Góra (3 mln zł), a wiele kolejnych zapowiada, że zrobi to w przyszłym roku.

Poznaniacy mogli zgłaszać swoje pomysły na wydanie 10 milionów do 7 września. Następnie specjalna komisja z 265 pomysłów wybrała 20 najciekawszych. Najwięcej projektów jest związanych z zielenią, budową ścieżek spacerowych i do nordic walking, a także uatrakcyjnianiem tych zielonych miejsc, które już są w mieście. Kilka pomysłów dotyczy rozwiązań przyjaznych dla osób niepełnosprawnych, a kilka - rozbudowy miejskiej infrastruktury.

Przez dwa tygodnie, do 10 października, głosowano na nie przekazując swój głos do specjalnych urn lub przez internet. Obecnie trwa obliczanie (ponad dwudziestu tysięcy) głosów i choć wiadomo, że pieniędzy wystarczy na realizację maksymalnie tylko pierwszych pięciu, prezydent miasta Ryszard Grobelny już zadeklarował, że również pozostałe będą miały pierwszeństwo wśród przyszłych inwestycji miejskich.

Wbrew pozorom, aby wprowadzić budżet obywatelski nie potrzeba nowego prawa. Wystarczy jedynie dobra wola prezydenta i Rady Miasta. Muszą zadeklarować, że projekty zostaną zrealizowane. Wszystko opiera się zatem, nie na regulacjach ustawowych, lecz na wzajemnym zaufaniu pomiędzy mieszkańcami a ich przedstawicielami, co jest cenne samo w sobie.

Pierwszy krok w kierunku budżetu obywatelskiego już zrobiliśmy. Jeszcze będąc przewodniczącą Rady Miasta zgłosiłam procedurę (a radni ją przegłosowali) uchwalania budżetu, zobowiązującą prezydenta, aby załącznikiem do projektu uchwały budżetowej były m.in. wszystkie wnioski, które złożyli mieszkańcy. Dzięki temu radni mieli wiedzę o oczekiwaniach mieszkańców i mogli, uchwalając budżet, uwzględniać ich wnioski. Aktualnie do Urzędu Miasta wpłynęły propozycje mieszkańców (prawie stu wnioskodawców!), najpilniejszych, w ich przekonaniu, inwestycji dla Gorzowa. Może warto stworzyć listę, które z nich są dla nas najważniejsze i przeznaczyć na to ów milion?

Warto i trzeba naśladować dobre przykłady, które sprawdzają się w innych miastach. Osobiście będę namawiać, w pierwszej kolejności radnych, aby budżet obywatelski wprowadzić w Gorzowie jak najprędzej!

Podziel się

Komentarze

Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości