Wiadomości

Do Tarnowa po złoto!

13 października 2012, 01:02
(fot.: Marcin Szarejko)
Stal Gorzów jedzie do dalekiej Małopolski zdobyć swój ósmy tytuł mistrzowski. Zadanie nie będzie proste. Nasz zespół ma tylko pięciopunktową zaliczkę, która po pierwszym biegu zapewne zmaleje do jednego „oczka”. Stalowcy są jednak pewni swego!

 

Niedzielny mecz będzie ostatnim akordem Speedway Ekstraligi. Obie ekipy przez cały sezon nadawały ton rozgrywkom ligowym. Dlatego ten pojedynek można określić, jako starcie tytanów. Azoty Tauron przed sezonem sprowadzając mistrza świata seniorów – Grega Hanocka i mistrza świata juniorów – Macieja Janowskiego dały jasno do zrozumienia, że celują tylko w złoto. Podobne aspiracje miała gorzowska drużyna. Runda zasadnicza i faza play-off była tylko potwierdzeniem przedsezonowych spekulacji. W pierwszym meczu finałowym mieliśmy wszystko. Dramaturgię, walkę o każdy centymetr toru, jak i kontrowersje. Początkowo gorzowianie wypracowali sobie skromne, bo trzypunktowe prowadzenie. Jednak przed biegami nominowanymi, to tarnowianie skromnie wygrywali (39:38). Sytuacja zmieniła się jak w kalejdoskopie. Stal pojechała koncertowo w czternastej i piętnastej gonitwie i wciąż została w walce o złoto. – Jestem niezwykle szczęśliwy. Pięć punktów, to dużo i mało. Jednak trzeba zwrócić uwagę, że tylko trzech zawodników ciągnęło wynik. Do złota został nam jeden krok. Zrobimy wszystko, żeby Stal Gorzów ponownie wróciła na tron – mówił po meczu Piotr Paluch, trener gorzowskiej Stali.

Szkoleniowca żółto-niebieskich cieszy na pewno postawa Krzysztofa Kasprzaka, Mateja Zagara i Nielsa Kristiana Iversena. Cała trójka w ostatnim meczu z Tarnowem zdobyła łącznie 38 punktów z 47 całej drużyny! Przed rewanżem pełen optymizmu jest popularny „Kasper”, który przez dwa lata jeździł w barwach jaskółek. – Tor w Tarnowie nigdy nie należał do moich ulubionych. Z reguły jest tam beton, który nie do końca mi sprzyjał. Jednak jestem w gazie i nie ma znaczenia gdzie i z kim jadę. Chcę wygrywać w każdym biegu – powiedział wychowanek Unii Leszno. Najlepszy sezon w karierze na torach Ekstraligowych zanotował z kolei Iversen. To dzięki atakowi popularnego „Puka” w ostatnim wyścigu wtorkowego meczu, Stal Gorzów ma pięciopunktową zaliczkę przed rewanżem. Jednak nie obyło się bez kontrowersji. Trener gości – Marek Cieślak uważał, że lider żółto-niebieskich przy próbie wyprzedzania Leona Madsena wyjechał poza tor. Popularny „Shrek” znany jest w środowisku żużlowym, że lubi do maksimum wykorzystywać atut własnego toru, a także naciągać regulamin. Już przed pierwszym spotkaniem finałowym wywołał burze medialną, jakoby gorzowianie mieli przygotować nieregulaminowy i niebezpieczny tor. Jak się później okazało nawierzchnia gorzowskiego toru, jak na nienajlepsze warunki pogodowe została dobrze przygotowana. Tarnowianie złożyli ostatecznie protest na decyzję sędziego Wojciecha Grodzkiego do władz Speedway Ekstraligi. Wkrótce władze ligi mają wydać komunikat w tej sprawie, ale wynik 47:42 powinien zostać utrzymany. 

Przed niedzielnym rewanżem w gorzowskim obozie panuje spory optymizm. – Trzeba pamiętać, że na półmetku, to my jesteśmy w lepszej sytuacji. Do Tarnowa pojedziemy zmobilizowani i pełni wiary w zwycięstwo – uważa Piotr Paluch. Gorzowski szkoleniowiec w awizowanym składzie na niedzielne spotkanie nie postarał się o żadną niespodziankę. „Bolo” postawił na sprawdzony skład. Tradycyjnie jak to bywało w meczach wyjazdowych, w parze z juniorem pojedzie Tomasz Gollob, a Krzysztof Kasprzak został przesunięty do pary z Michaelem Jepsenem Jensenem. To właśnie od postawy Tomasza Golloba będzie wiele zależało. Mistrz świata z 2010 roku od początku sezonu słabo spisuje się na gorzowskim torze, ale na wyjazdach nie zawodzi. Początek drugiej batalii o złoto zaplanowano na niedzielę o godz. 19.30. 

Awizowane składy:

 

 

Stal Gorzów
1. Krzysztof Kasprzak
2. Michael Jepsen Jensen
3. Matej Zagar
4. Niels Kristian Iversen
5. Tomasz Gollob
6. Adrian Cyfer

 

 

Azoty Tauron Tarnów
9. Greg Hancock
10. Dawid Lampart
11. Leon Madsen
12. Martin Vaculik
13. Janusz Kołodziej
14. Łukasz Lesiak

Sędzia zawodów: Marek Wojaczek 

Przemysław Mazurek

 


Podziel się

Komentarze

Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości