Drużyna GTPS po utrzymaniu się w pierwszej lidze w poprzednim sezonie była zmuszona ze względów finansowych do opuszczenia zaplecza Plus Ligi. Działaczom udało się przetrwać trudne czasy i zgłosili zespół do drugiej ligi. Z jakim skutkiem wypadną w niej gorzowscy siatkarze?
Ciężkie czasy nastały w GTPS. Drużyna mimo utrzymania się w pierwszej lidze musiała z niej zrezygnować. Powodem była ciężka sytuacja finansowa klubu, o której mówi się nie od dzisiaj. Ratując gorzowską siatkówkę działacze GTPS „sprzedali” swoje miejsce na zapleczu Plus Ligi, a następnie zgłosili drużynę do drugiej ligi. W tej jest mniejszy nakład finansowy. Nadchodzący sezon podobnie jak u gorzowskich koszykarek będzie przeznaczony na odbudowę finansową i organizacyjną. Tyle, że klub AZS PWSZ nie musiał rezygnować z rozgrywek ekstraklasy.
Wiele zmian nastąpiło w składzie, ale i nie tylko. Trenerem zespołu został ponownie Andrzej Stanulewicz, który po półrocznej przerwie od sportu (problemy zdrowotne) powrócił na ławkę trenerską. Skład drużyny będzie oparty na dwóch doświadczonych zawodnikach, do których dołączyła zdolna młodzież. Z pierwszoligowego składu pozostali tylko Krzysztof Kocik oraz Paweł Maciejewicz. Szkoleniowiec GTPS po odbyciu kilku treningów z młodymi graczami wytypował łącznie czternastu zawodników, którzy mają reprezentować barwy drużyny w nadchodzącym sezonie.
Gorzowianie w okresie przygotowań do nadchodzącego sezonu wystąpili w czterech turniejach. Pierwszy z nich zagrali w Sulęcinie, gdzie rywalizowano o Puchar Burmistrza. Gorzowianie podczas pierwszych zmagań wygrali jedno spotkanie z Sobieskim Żagań, natomiast dwa pojedynki zakończyli przegraną z AZS UAM Poznań i Olimpią Sulęcin. - Po dwóch tygodniach przygotowań wiadomo, że nie chodzi o zwycięstwa, tylko przede wszystkim o zgranie. Chcieliśmy wypełnić założenia treningowe. Po tym turnieju na pewno wiemy, co mamy poprawić - mówił po tym turnieju Krzysztof Kocik, przyjmujący zespołu.
Tydzień później w Zielonej Górze uczestniczyli w turnieju Winobraniowym. Gorzowianie po wygranym meczu półfinałowym z Morzem Szczecin 3:2, zmierzyli się w finale z Orłem Międzyrzecz. GTPS w walce o pierwszą pozycję przegrało z rywalem 0:3. Po wyjazdowych zmaganiach przyszedł czas na ogranie się we własnej hali. Na koniec września przy Czereśniowej zorganizowano Memoriał Ryszarda Świątkiewicza. Gospodarze rozpoczęli od przegranej w półfinale z Olimpią Sulęcin 1:3. W meczu o trzecie miejsce pokonali Morze Bałtyk Szczecin 3:2.
Ostatnim sprawdzianem przed startem ligi był Memoriał Michała Pajora i Pawła Dziekanowskiego. Turniej pamięci siatkarzy Orła rozgrywany jest w hali międzyrzeckiego klubu. Tegoroczne zmagania ze względu na remont tego obiektu rozegrano w pobliskich Brójcach. W pojedynku z gospodarzami gorzowianie przegrali 2:1 i ponownie stoczyli bój o najniższy stopień podium. W spotkaniu o trzecie miejsce podopieczni Andrzeja Stanulewicza pokonali AZS UZ Zieloną Górę 2:1.
- W tych turniejach wynik schodził na drugi plan. Robiliśmy wszystko, aby zespół był poukładany przed rozpoczęciem rozgrywek - komentuje szkoleniowiec GTPS. Do ligi pozostało już tylko kilka dni. Na inaugurację drugiej ligi grupy pierwszej gorzowianie zmierzą się w Świnoujściu z zespołem LO MS.
Skład GTPS:
Rozgrywający: Michał Staniucha, Tomasz Zborowski, środkowi: Wojciech Paniączyk, Paweł Czapla, Piotr Trzeciak, przyjmujący: Krzysztof Kocik, Karol Sokołowski, Bartosz Michalak, Szymon Marczyk, Damian Belda, libero: Marek Miszczak.