Wiadomości

Cieślak szuka dziury w całym?

10 października 2012, 14:54
(fot. Marcin Szarejko)
Marek Cieślak, trener Tauronu Azotów Tarnów najpierw przed pierwszym meczem finałowym sugerował, że gorzowski tor może zostać spreparowany. Po meczu z kolei sternik jaskółek złożył protest! Według Cieslaka zawodnik Stali – Niels Kristian Iversen powinien zostać wykluczony, bo wyjechał poza tor.
Popularny „Shrek” znany jest w środowisku żużlowym, że lubi do maksimum wykorzystywać atut własnego toru, a także naciągać regulamin. Już przed pierwszym spotkaniem finałowym wywołał burze medialną, jakoby gorzowianie mieli przygotować nieregulaminowy i niebezpieczny tor. Jak się później okazało nawierzchnia gorzowskiego toru, jak na nienajlepsze warunki pogodowe została dobrze przygotowana.

We wczorajszym spotkaniu ekipa Tauronu Azotów przez większą część meczu prowadziła. Gorzowianie dopiero w wyścigach nominowanych odwrócili losy spotkania. Stal wygrywając w ostatnim wyścigu 5:1 zapewniła sobie pięć punktów zaliczki przed rewanżem. Po meczu trener Marek Cieślak długo biegał za sędziami. Nie przyszedł też na konferencję prasową i nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Jak się okazało strona tarnowska wystosowała protest. Sternicy Azotów Tauronu uważają, że Niels Kristian Iversen w trakcie szarży na Leona Madsena wyjechał poza tor. – Złożyliśmy odwolanie od decyzji arbitra. Mamy zdjęcia i zapis z kamer, na którym doskonale widać, że Iversen zamiast po torze jeździ po boisku – powiedział Marek Cieślak.

Strona gorzowska z kolei ze spokojem czeka na wyniki protestu. Wydaje się, że decyzja sędziego Wojciecha Grodzkiego nie ulegnie zmianie. Wynik został potwierdzony w protokole zawodów. Również podczas transmisji w TVP Sport było wyraźnie widać, że tylne koło Iversena w całości nie znalazło się na murawie. – Wszystko odbyło się zgodnie z przepisami. Nie opuściłem toru – mówił po zawodach popularny „PUK”.

Gorzowianie są już myślami przy meczu rewanżowym. Poza Krzysztofem Kasprzakiem, który dziś jeździ w Anglii i Michaelem Jepsenem Jensenem (w czwartek ściga się na Wyspach, a w sobotę w kolejnej rundzie IMŚJ), to wszyscy zawodnicy mają do niedzieli wolne. Celem naszej drużyny będzie obrona pięciopunktowej zaliczki. – Trzeba pamiętać, że na półmetku, to my jesteśmy w lepszej sytuacji. Do Tarnowa pojedziemy zmobilizowani i pełni wiary w zwycięstwo – powiedział trener Piotr Paluch.

Przemysław Mazurek

Podziel się

Komentarze

Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości