• Dziś /-3°
  • Jutro /-1°
Wiadomości

Trudna misja szkoleniowca

2 października 2012, 13:02
Trener Piotr Gintowt będzie miał sporo pracy ze swoim zespołem
(fot. Bartosz Zakrzewski)
Dla trenera Piotra Gintowta jest to pierwsza przygoda z seniorską piłką ręczną. Wcześniej z powodzeniem przez 22 lata pracował z młodzieżą. Od razu został rzucony na głęboką wodę. Jego GSPR będzie walczył na zapleczu ekstraklasy o przetrwanie.

GSPR zmuszony trudną sytuacją finansową przystąpił do ligi niemal z marszu. Rozgrywając przed sezonem zaledwie kilka meczów sparingowych. Zespół został złożony niemal z samych juniorów oraz z kilku rutyniarzy – z Tomaszem Jagłą i Robertem Jankowskim na czele. Gorzowianie sezon rozpoczęli od trzech porażek - z Grunwaldem Poznań (22:34), Arotem Astromalem Leszno (24:37) i Warmią Olsztyn (22:25). Jednak postawa w stolicy Warmii i Mazur dała lekki powiew optymizmu.

Nikt na nas tam nie liczył. Każdy myślał, że wysoko przegramy. Jednak potrafiliśmy się sprężyć. Dobrze zagraliśmy w obronie i mądrze w ataku. Pomimo porażki jestem zadowolony z podstawy swojego zespołu w tym meczu – powiedział Piotr Gintowt, trener GSPR-u.

Gorzowski szkoleniowiec nigdy wcześniej nie prowadził zespołu seniorskiego. Teraz dostał szansę, ponieważ większość zawodników GSPR-u to juniorzy, którymi na co dzień się opiekował. – Praca z dziećmi i młodzieżą sprawia dużą przyjemność. Można obserwować jak dzieci robią postępy każdego dnia na treningach oraz na różnych turniejach. Natomiast w piłce seniorskiej jest większa presja – zauważa Gintowt.

Piotr Gintowt liczy także, że zespół w najbliższych dniach wzmocni jeszcze dwóch zawodników, którzy mają zostać wypożyczeni. – Brakuje nam rozgrywającego z prawdziwego zdarzenia oraz obrotowego – wylicza gorzowski trener.

GSPR targany problemami finansowymi na pewno dogra rundę jesienną. – Jak będzie na wiosnę? Tego nie wiem. Wszystko zależy od tego, czy miasto w jakiś sposób nam pomoże. Nie ukrywamy, że sytuacja finansowa klubu jest bardzo trudna – powiedział Tomasz Jagła, grający wiceprezes klubu.

Trener Gintowt pomimo kiepskiej sytuacji organizacyjnej klubu nie załamuje rąk i wyznacza przed sobą wyzwania. – Naszym celem będzie utrzymanie w lidze. Zawodnicy zrobią wszystko, by to osiągnąć. Jednak najważniejsze jest to, że nasza młodzież może nabierać doświadczenia na parkietach pierwszej ligi. To na pewno zaprocentuje w przyszłości – zakończył szkoleniowiec GSPR-u.

W tym sezonie z I ligi spadnie tylko jedna drużyna. Głównymi rywalami GSPR-u w walce o utrzymanie będą - poznański Grunwald oraz AZS Uniwersytet Warszawski.

Przemysław Mazurek


Podziel się

Komentarze

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości