Prezes Słowianki Joanna Kasprzak-Perka może w najbliższym czasie stracić pracę. Z naszych informacji wynika, że przystąpiła do remontu saun bez pieniędzy na tę inwestycję. Tym samym mogła złamać dwie ustawy. Prezes Słowianki wytłumaczyła się wczoraj prezydentowi w notatce służbowej. Twierdzi w niej, że nie złamała prawa. Innego zdania są prawnicy magistratu
W maju Słowianka rozpisała przetarg modernizację saun. Urządzenia, które dotychczas działały w kompleksie basenów mają zostać wymienione na nowe. Jak podkreślała wówczas prezes Joanna Kasprzak-Parka, sauny to jeden z niewielu elementów oferty, który przynosi Słowiance zysk. Sama spółka jest jednak deficytowa. 2011 rok zamknęła stratą na poziomie prawie 1 mln zł.
Przetarg na wymianę i modernizację saun wygrała spółka Marbo z Suchego Lasu pod Poznaniem. To właśnie ta firma zaoferowała najniższą cenę: 715 tys. zł netto. Razem z podatkiem kwota całej inwestycji zamknęła się w 880 tys. zł. Do pracy wykonawca przystąpił w czerwcu. Z góry określono, że termin wymiany wszystkich saun ma zamknąć się do 15 października. Jak się dowiedzieliśmy już na etapie przystąpienia do samego przetargu mogło dojść do nieprawidłowości. Chodzi głównie o pieniądze. Szefostwo Słowianki zakładało, że inwestycja będzie finansowa głównie z kredytu, a 30 proc. sumy będzie pochodziło z własnego budżetu. Problem w tym, że przetarg rozpisano w maju, a Słowianka zdecydowała się szukać banku, który udzieli kredytu dopiero w lipcu. - Ogłaszając przetarg Słowianka powinna zarezerwować w budżecie pieniądze, ale tego nie zrobiła - mówi jeden z wysokich urzędników w magistracie.
- Złamała ustawę o zamówieniach publicznych i naruszyła dyscyplinę finansów publicznych - dodaje nasz rozmówca.
Joanna Kasprzak-Perka nie chce mówić o całej sprawie, tłumaczy jedynie sprawę kredytu. - Pierwszy przetarg na udzielenie przez bank kredytu ogłosiliśmy w lipcu. Być może nasze kryteria były za ostre - mówi prezes. Słowianka w ubiegłym tygodniu ponownie zamieściła na swojej stronie internetowej ogłoszenie o tym, że szuka kredytu na kwotę 880 tys. zł. W informacji jest też jasno sprecyzowany cel, na jaki mają zostać przeznaczone pieniądze z kredytu: Udzielenie i obsługa kredytu na sfinansowanie zadania „modernizacja pomieszczeń saunowych wraz z dostawą i montażem saun oraz sanitariatów” - czytamy w ogłoszeniu. Zapytaliśmy prezes Słowianki, czy rzeczywiście przystąpiła do remontu saun nie mając na to odłożonych pieniędzy. - W tej sprawie również prezydent prosił o wyjaśnienie. Sporządziłam dla niego notatkę służbową. Chcę żeby on pierwszy się do tego odniósł - powiedziała nam Joanna Kasprzak-Perka. Udało nam się jednak częściowo poznać treść tego dokumentu. Szefowa Słowianki twierdzi, że nie złamała prawa. Jednak z naszych informacji wynika, że prawnicy urzędu miasta są innego zdania. Prezydent Tadeusz Jędrzejczak czeka teraz na opinię rady nadzorczej Słowianki. Jej prezesem, od czerwca 2012 r. jest Wojciech Woropaj, dyrektor biura wojewody.
- Zbierzemy się na początku października. Jeden z członków rady Renata Rój jest teraz na urlopie. Zależy mi, żebyśmy rozmawiali w pełnym składzie - tłumaczy Woropaj. To właśnie decyzja rady nadzorczej będzie w tej sprawie kluczowa. Zarówno prezydent Jędrzejczak, jak i jego zastępca Stefan Sejwa nie chcą komentować sprawy. Czekają na ruch ze strony rady nadzorczej.
O domniemane nieprawidłowości przy przetargu na Słowiance zapytaliśmy też radnych. - Jeśli to prawda, to oczekuje od prezydenta natychmiastowej reakcji w postaci zwolnienia prezes Słowianki - mówi Maciej Marcinkiewicz, radny PiS. - Jeśli są nieprawidłowości, to prezes Słowianki powinna być odwołana. Ktoś powinien bardziej kontrolować spółki - zauważa radny PO Robert Surowiec. Jego klubowy kolega, mecenas Jerzy Synowiec dodaje: - W Słowiance kwestie finansów powinny być wyjątkowo przejrzyste i transparentne. W obliczu dosyć dużej inwestycji hotelowej, którą Słowianka ma prowadzić, uważam, że powinni ją kierować udzie absolutnie odpowiedzialni.
Nastroje wśród radnych studzi Marcin Kurczyna, szef gorzowskiego SLD: - Nie chce formułować aż tak daleko idących wniosków. Jeśli doszło do złamania dyscypliny finansów publicznych, to są od tego odpowiednie organy. Dopiero po rozstrzygnięciu sprawy można decydować czy powinna być odwołana.
Joanna Kasprzak-Perka została prezesem Słowianki w czerwcu 2009 roku. Z wykształcenia jest politologiem. Wcześniej była m. in. wicewojewodą i kierowała stowarzyszeniem agroturystycznym w Międzyrzeczu. Łukasz Chwiłka