Wiadomości

Kolejna osoba z zarzutami w aferze martwych dusz

18 września 2012, 17:29
fot. Kamil Siałkowski
Prokuratura Rejonowa w Szczecinie stawia zarzuty kolejnym osobom w aferze tzw. martwych dusz. Katarzyna B. członek PO ma postawiony zarzut namawiania innych osób do fałszowania podpisów. Grozi jej za to 5 lat więzienia. Wcześniej podobny zarzut usłyszał już m.in. gorzowski radny i asystent wojewody.

W czerwcu śledczy ze Szczecina przejęli od gorzowskich prokuratorów prowadzenie sprawy w aferze tzw. martwych dusz. Chodzi o zapisywanie do Platformy Obywatelskiej osób bez ich wiedzy i fałszowanie deklaracji członkowskich.

Do tej pory Prokuratura Rejonowa w Gorzowie, która jako pierwsza zajmowała się sprawą postawiła zarzuty pięciu osobom. Wśród podejrzanych są m.in. gorzowski radny Marcin Gucia i asystent wojewody lubuskiego Jakub S. Obaj są podejrzani o fałszowanie deklaracji członkowskich w gorzowskiej Platformie Obywatelskiej. Zarówno Gucia jak i S. nie przyznali się do winy i złożyli wyjaśnienia. Pozostała trójka podejrzanych: Dorota N., Jan Z. i Mateusz G. przyznała się do winy. Podobny zarzut usłyszała już kolejna osoba. Katarzyna B. to szósta osoba podejrzana w tej sprawie. - Usłyszała zarzut nakłaniania innych osób do fałszowania podpisów pod deklaracjami członkowskimi Platformy Obywatelskiej - powiedziała nam Małgorzata Wojciechowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. Podejrzana była członkiem jednego z kół gorzowskiej PO. Podczas przesłuchania nie przyznała się do winy. Wszystkim podejrzanym w tej sprawie grozi do pięciu lat więzienia.

Śledztwo jest przedłużone do grudnia. Prokuratorzy ze Szczecina deklarują, że zakończą postępowanie jeszcze w tym roku.

Gorzowska prokuratura rejonowa wszczęła śledztwo w tzw. aferze martwych dusz w maju 2011 roku . W całej sprawie chodzi o zapisywanie do Platformy Obywatelskiej osób bez ich wiedzy i fałszowanie deklaracji członkowskich. Po analizie grafologicznej podpisów na deklaracjach prokuratura postawiła pierwsze zarzuty w sprawie. Śledczy ustalili, że doszło do podrobienia 44 podpisów na deklaracjach członkowskich. Do podrobienia deklaracji przez sfałszowanie podpisów osób doszło w 2009 roku. Najwięcej podpisów - zdaniem gorzowskiej prokuratury - miał podrobić radny Gucia. W sprawie przesłuchano do tej pory około 400 osób.

Po wybuchu afery krajowe władze PO zdecydowały o rozwiązaniu struktur partii w Gorzowie. Po miesiącu partia wyznaczyła komisarza, a jesienią ub. roku wybrała nowe władze. Teraz gorzowską PO rządzi posłanka Krystyna Sibińska.

Łukasz Chwiłka

 


Podziel się

Komentarze

Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości