Podopieczni Tomasza Jeża wywieźli z Łęknicy jeden punkt. W meczu z miejscowym ŁKS-em piłkarze Stilonu zremisowali 1:1. Gospodarze szybko objęli prowadzenie, następnie bronili wyniku, aż do momentu, gdy sami sobie wbili bramkę.
Spotkanie rozpoczęło się od szybko zdobytej bramki przez gospodarzy. Już w trzeciej minucie po rzucie rożnym do bramki trafił głową Erwin Łabul. Miejscowi od tego momentu zaczęli grać defensywnie broniąc wyniku. Po zmianie stron do ataku rzucili się przyjezdni, którzy próbowali wymusić błędy na rywalach. Dopiero w 72. minucie udało się to osiągnąć. Goście samobójczym trafieniem dali remis w tym spotkaniu. Trafienie to poruszyło gorzowian. Chwilę później z daleka uderzał Rafał Timoszyk, niestety nad bramką. Pojedynek zakończył się remisem 1:1.
W składzie Stilonu zabrakło dzisiaj kilku podstawowych graczy. Na dodatek w tym meczy kilku kolejnych nabawiło się urazów. Miejmy nadzieję, że nie będą poważne i w następnym spotkaniu gorzowianie wybiegną w najsilniejszym zestawieniu.
Zapraszamy do zakładki Relacje, gdzie znajduje się relacja przeprowadzona bezpośrednio z meczu. W zakładce Multimedia, znajdują się wypowiedzi pomeczowe.