Nasi żużlowcy mają już pewne miejsce w czwórce. Wiadomo, że Stal będzie walczyła w tym sezonie w play off. Nie wiadomo jednak z kim. O wszystkim zadecyduje ostatnia kolejka. My jednak do Torunia jedziemy ze spokojem.
Przed nami ostatni pojedynek rundy zasadniczej. Po 17 seriach spotkań Stal plasuje się na drugiej pozycji w tabeli Enea Ekstraligi. Jedyne co może się zmienić w przypadku żółto-niebieskich, to awans na pierwszą lokatę. Do tego jednak potrzebna byłaby wpadka tarnowian, a o to raczej ciężko.
Na pewno w Toruniu nie będzie czekało nas łatwe spotkanie, ponieważ gospodarze cały czas walczą o miejsce w play off. "Anioły" aktualnie są na piątej pozycji, do Unii Leszno tracą punkt, do Falubazu dwa. Oczywiście torunianie oprócz wygranej i tak będą musieli czekać na rozwój sytuacji w innych spotkaniach, co nie zmienia faktu, iż na pewno na MotoArenie będzie gorąco.
Z jakim nastawieniem nasi żużlowcy wybierają się do Torunia? - Jedziemy tam na luzie, ze spokojem podchodzimy do tego spotkania. Nie chcemy przeszarżować - powiedział nam Piotr Paluch, trener Stali. Po pierwszym meczu w inauguracyjnej kolejce mamy przewagę 24 punktów nad Unibax-em. - Jedziemy po to, żeby wygrać - zapowiada szkoleniowiec żółto-niebieskich.
Nasi rywale od początku sezonu nie prezentowali się najlepiej, jednak wciąż liczą się w walce o play off. Co o przeciwniku myśli trener gorzowian? - Początek sezonu mieli kiepski. W trakcie rozgrywek też nie jechali najlepiej, prezentowali się średnio. Dopiero teraz nieco obudził się między innymi Adrian Miedziński - twierdzi Piotr Paluch.
O sile "Aniołów" stanowią Australijczycy. Tercet Chris Holder, Darcy Ward i Ryan Sullivan potrafił wygrywać torunianom mecze. Czy tym razem będzie podobnie? - U siebie są bardzo groźni - ocenia "Bolo".
Owal na MotoArenie powinien jednak odpowiadać naszym zawodnikom. - Przede wszystkim na tym torze dobrze jeździ się Tomkowi Gollobowi- mówi trener Stali. Wszystko więc wskazuje, że to jednak żółto-niebiescy są faworytami tego pojedynku.
Przed sezonem z Torunia do Gorzowa przyszedł Michael Jepsen Jensen. Duńczyk jest obecnie jednym z liderów naszego zespołu. Jakie jest jego nastawienie przed tym meczem? - Będzie dobrze - twierdzi "MJJ".
Jak Duńczyk może ocenić toruńskich zawodników? - Nie widziałem żadnego ze spotkań z tego sezonu, więc tak naprawdę nie wiem jak teraz to wszystko wygląda - odpowiada. - Ale wiem, że na pewno będzie dobrze i wygramy - zakończył Jepsen Jensen.
W naszych szeregach doszło do jednej zmiany. W Toruniu w parze z Jepsenem Jensenem będzie jeździł Krzysztof Kasprzak. Trener Piotr Paluch chce spróbować manewru z Tomaszem Gollobem, który jeździłby w parze z juniorem. Czy to przyniesie skutek? Przekonamy się na toruńskiej MotoArenie.
Początek niedzielnego meczu o godzinie 19:30. Awizowane składy: Stal Gorzów: 1. Krzysztof Kasprzak 2. Michael Jepsen Jensen 3. Niels Kristian Iversen 4. Matej Zagar 5. Tomasz Gollob 6. Adrian Cyfer 7. Bartosz Zmarzlik
Unibax Toruń: 9. Darcy Ward 10. Adrian Miedziński 11. Ryan Sullivan 12. Karol Ząbik 13. Chris Holder 14. Łukasz Przedpelski