W poszpitalnym kompleksie przy ul. Warszawskiej pracownicy ZGM prowadzą właśnie inwentaryzację. - Połowa pracy za nami. Głównie spisujemy czego brakuje, bo wiele rzeczy zostało rozkradzionych - przyznaje Jarosław Mielcarek, kierownik ADM nr 4. Przypomnijmy, że budynki trafiły w ręce miasta, a prezydent chce tam przenieść dwie szkoły techniczne - „Elektryk” i „Mechanik”.
Administratorem budynków przy ul. Warszawskiej, w których jeszcze dekadę temu mieścił się szpital został Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. To właśnie na tym zakładzie spocznie teraz obowiązek opieki nad wielkim kompleksem, który ma prawie 20 tys. metrów kw. Sama działka, na której stoi były szpital to blisko trzy hektary powierzchni! Decyzją radnych sejmiku poszpitalne grunty trafiły w ręce miasta. Co ważne, Gorzów nie zapłacił za to nawet złotówki. Teraz władze miasta mają dokładnie pięć lat na remont i adaptację tych budynków. Cel jest jasny. - Wybudujemy tam nowoczesną szkołę dla Zespołu Szkół Elektrycznych i Mechanicznych - mówi prezydent Tadeusz Jędrzejczak.
Pierwszy krok ze strony miasta to przygotowanie inwentaryzacji. Zajmują się tym pracownicy Administracji Domów Mieszkalnych nr 4. - Wykonaliśmy już połowę prac, potrzebujemy czasu do końca sierpnia, aby zakończy inwentaryzację. Wtedy sporządzimy dokładny protokół odnośnie tego co w budynku jest, a czego brakuje. Większość sprzętu jest rozkradziona, to głównie grzejniki i klamki. We względnie dobrym stanie są okna, które zostały wymienione, gdy szpital jeszcze działał - mówi Jarosław Mielcarek, kierownik ADM nr 4.
Czy inwentaryzacja przebiega według planu? - Jak dotąd nie mamy, żadnych problemów. Jest tylko parę utrudnień, w tym przeciekający dach i szczury, które zalęgły się w budynku. W najbliższym czasie w kompleksie zostanie przeprowadzona jednak deratyzacja, żeby wygonić szkodniki - wyjaśnia Mielcarek.
ZGM oprócz inwentaryzacji będzie też odpowiadał za ochronę 16 budynków przy ul. Warszawskiej. Miasto podpisało właśnie umowę z tą samą firmą ochroniarską, którą wcześniej do pilnowania budynków wynajęła marszałek Elżbieta Polak. ZGM będzie płacić za ochronę 8 tys. zł. Dodatkowe miesięczne koszty utrzymania budynku to prąd (ok. 3 tys. zł), woda i ścieki (ok. 200 zł). Urząd Marszałkowski, który wcześniej zarządzał poszpitalnymi terenami płacił ok. 200 tys. zł rocznie za utrzymanie budynków.
Jak mówi prezydent Jędrzejczak, w przyszłym roku poznamy szczegółową koncepcję i koszty remontu budynków. Według luźnych szacunków to 30-40 milionów. Wiadomo już, że nie wszystkie budynki będą remontowane. Część z nich to ruiny, które w ogóle nie nadają się do użytku i zostaną wyburzone. Gdy „Elektryk” i „Mechanik” zostaną przeniesione na Warszawską, prezydent będzie chciał sprzedać nieruchomości przy ul. Dąbrowskiego, w których dziś mieszczą się szkoły.