Dotychczasowy dyrektor Filharmonii Gorzowskiej Krzysztof Nowak złożył w czerwcu wniosek o odwołanie z funkcji. Jak sam przyznał, zrezygnował tylko i wyłącznie ze względów osobistych. Nowak zaczął pracę w filharmonii w sierpniu 2010 roku. Jego wybór od początku budził kontrowersje. Chodziło głównie o powiązania rodzinne, bo szef kulturalnej instytucji jest zięciem znanego gorzowskiego biznesmena Władysława Komarnickiego.
Miasto szybko rozpisało konkurs na następcę Nowaka. Zgłosiło się sześciu kandydatów. Zostali już przesłuchani przez powołaną specjalnie do tego ośmioosobową komisję konkursową. W jej skład weszli wiceprezydent Alina Nowak, szef rady miasta Jerzy Sobolewski, sekretarz miasta Jacek Jeremicz, skarbnik Małgorzata Zienkiewicz, dyrektor wydziału kultury Ewa Pawlak, dyrektor wydziału organizacyjnego Lidia Matys, szef gorzowskiej orkiestry kameralnej Szczepan Kaszyński i dyrektor artystyczny filharmonii Piotr Borkowski.
Urzędnicy pilnie strzegli dostępu do nazwisk osób chętnych do objęcia dyrektorskiego fotela. Nam udało się dowiedzieć, kto wziął udział w konkursie i kto ma realne szanse, żeby go wygrać. Z konkursem pożegnała się już trójka jego uczestników, w tym Krzysztof Pijarowski, który do tej pory był rzecznikiem prasowym filharmonii i Lech Serpina, dyrektor szkoły muzycznej w Gorzowie, który startował już w pierwszym konkursie.
Komisja rekomendowała prezydentowi trójkę kandydatów. To były dyrektor Opery w Szczecinie Marek Sztark, szef Regionalnego Centrum Animacji Kultury w Zielonej Górze Krzysztof Świtalski i Joanna Pisarewicz, rzecznik prasowy Wyższej Szkoły Biznesu w Gorzowie.
Marek Sztark zajmuje się kulturą od wielu lat. Jest współzałożycielem Stowarzyszenia Teatr Kana i byłym aktorem Teatru Kana. W latach 2005-2007 był dyrektorem Opery na Zamku w Szczecinie. Jest laureatem tytułu „Mecenas Kultury Miasta Szczecina 1997” za skuteczność projektu sponsoringowego „Bezpieczna Kana”. Od 2002 roku, aż do dziś jest prezesem Szczecin-Expo, towarzystwa wspierania rozwoju Pomorza Zachodniego. Był też doradcą prezydenta Szczecina ws. kultury.
Drugi z kandydatów, Krzysztof Świtalski jest dyrektorem Regionalnego Centrum Animacji Kultury w Zielonej Górze. Pracuje tam od lutego 2009 roku. W 1996 roku Świtalski ukończył wydział instrumentalny Akademii Muzycznej w Poznaniu, a w 2004 roku, na tej samej uczelni, skończył Mistrzowskie Podyplomowe Studium Instrumentalistyki (specjalność skrzypce). W latach 2005 - 2007 był dyrygentem i kierownikiem artystycznym Orkiestry Kameralnej Radia Zachód. Obecnie jest Koncertmistrzem Orkiestry Filharmonii Zielonogórskiej. Ma za sobą karierę polityczną. W 2005 roku wystartował do Sejmu z listy PiS. Mimo niskiej pozycji na liście, wierzył w sukces. Do Sejmu nie wszedł. Rok później wystartował w wyborach na burmistrza Gubina. Tym razem reprezentował już Platformę Obywatelską. Mimo świetnych sondażowych notowań PO, przegrał z kandydatem niezależnym.
Najmniej wiemy o Joannie Pisarewicz, która jest rzecznikiem prasowym Wyższej Szkoły Biznesu w Gorzowie. Na uczelni usłyszeliśmy, że jest na zwolnieniu macierzyńskim.
Lech Serpina, który odpadł w przedbiegach zapowiedział, że gdyby on został szefem FG jego priorytetem byłoby obniżenie kosztów. - W filharmonii jest 10 niepotrzebnych etatów. Trzeba je zlikwidować i szukać oszczędności, wtedy budżet wystarczyłby na wszystkie potrzeby - opowiada Serpina. Kandydat odniósł się też podczas swojego wystąpienia do krytycznych uwag środowiska muzycznego. - Nie podobało się to panu Borkowskiemu i wiem, że gdybym został dyrektorem byłyby tarcia między nami - dodaje.
Teraz decyzja należy do prezydenta. To on wybierze z trójki kandydatów, których wyłoniła komisja. Jak powiedziała nam jego zastępczyni Alina Nowak, nazwisko nowego dyrektora powinniśmy poznać do przyszłego poniedziałku.
Nowy dyrektor przejmie obowiązki od września. Stanowisko dyrektora to intratna fucha. Jak można wyczytać z oświadczenia majątkowego byłego dyrektora tej instytucji, zarobki szefa filharmonii to 9 tys. zł miesięcznie.
AKTUALIZACJA 13.08
Do konkursu na fotel szefa FG zgłosiło się sześciu kandydatów, ale liczy się tylko dwóch. To były dyrektor opery w Szczecinie Marek Sztark i szef Regionalnego Centrum Animacji Kultury w Zielonej Górze Krzysztof Świtalski. Ten drugi zdobył najwięcej punktów od komisji konkursowej, która rekomendowała prezydentowi kandydatów. Rozbudowa orkiestry, prowadzenie normalnej działalności artystycznej, ale też szeroko zakrojonych projektów edukacyjnych. To cele jakie prezydent stawia przed nowym dyrektorem. Jednocześnie zapewniał w Radiu Gorzów, że nie ma mowy o ograniczaniu działalności filharmonii.
Łukasz Chwiłka
|
Tomasz Karolak Stand Up - 50 i co
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
Największe przeboje Pink Floyd na żywo - Koncert Another Pink Floyd i Marek Raduli!
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
Kabaret Ani Mru-Mru w najnowszym programie "Mniej więcej"
19 kwietnia 2026
kup bilet |
|
TRASA JUBILEUSZOWA (5-LECIE)
24 maja 2026
kup bilet |