Gorzowski zespół rozegrał pierwsze spotkanie ligowe bez Jeleny Leuczanki oraz Kalany Greene. Na boisku jednak akademiczki zaprezentowały się fenomenalnie, zarówno w ataku, jak i w obronie i nie dały żadnych szans rywalkom z Pruszkowa.
Zapowiadało się bardzo trudne spotkanie z Pruszkowem, ponieważ KSSSE AZS PWSZ w ostatnim tygodniu rozwiązał kontrakty z dwiema zawodniczkami. Ta zmiana wpłynęła na pozostałe koszykarki gorzowskiej drużyny bardzo motywująco. Na pewno motywacji dodał im również transparent, który kibice wywiesili w czasie prezentacji."Z wiernymi kibicami wszystko przetrwamy. Nieuczciwej władzy zniszczyć się nie damy". Od samego początku akademiczki grały bardzo walecznie. Bloki, przechwyty, faule w ataku i obronie - to wszystko było dzisiaj widoczne w poczynaniach koszykarek AZS-u.
Niesione głośnym dopingiem kibiców podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego zdobywały kolejne punkty. Zaledwie po trzech minutach gry w drugiej kwarcie gorzowianki prowadziły już ośmioma punktami. Zawodniczki przyjezdnej drużyny starały się odrabiać straty, jednak gdy tylko zbliżały się do gospodyń to powracała kilkupunktowa przewaga koszykarek z Gorzowa. Na przerwę akademiczki schodziły z dziesięciopunktową przewagą nad swoimi rywalkami.
Na parkiecie w ekipie gorzowskiej mogliśmy zobaczyć wszystkie zawodniczki tego zespołu, które prezentowały się przed spotkaniem. Każda z reprezentantek KSSSE AZS PWSZ ma wkład w zwycięstwo, jedynie Sarze Zachorskiej nie udało się zdobyć punktów, ale zaraz po wejściu zdążyła zapisać przechwyt przy swoim nazwisku.
Zespół z Pruszkowa po przerwie krył już na całym parkiecie, jednak i ta taktyka nie przyniosła skutku. Przyjezdne to spotkanie zagrały na niskim procencie skutecznych rzutów, szczególnie rzutów z dystansu. Dodatkowo PTS Lider w tym spotkaniu zanotował o 15 zbiórek mniej od gospodyń. Gorzowianki natomiast co drugi rzut trzypunktowy miały celny.
Paradoksalnie osłabiony Gorzów to mocniejszy Gorzów. W tym meczu na szczególną pochwałę zasługuje Agnieszka Skobel - zawodniczka, która była wszędzie. Skobel w tym spotkaniu bardzo dobrze broniła, zbierała piłki oraz notowała przechwyty. Do tego w trudnych momentach potrafiła wziąć ciężar gry na siebie i zdobywać cenne punkty dla zespołu. Agnieszka Skobel okazała się najskuteczniejszą zawodniczką gorzowskiej drużyny. Przy swoim nazwisku zapisała 18 punktów oraz 8 zbiórek.
- Dzisiaj cały Gorzów zagrał naprawdę fajną koszykówkę. U nas zabrakło przede wszystkim skuteczności. Troszeczkę bałaganu wkradło nam się w atak i niestety przegrałyśmy - komentowała po meczu kapitan Pruszkowa, Martyna Koc.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie możecie wysłuchać pomeczowych wypowiedzi trenerów oraz zawodniczek. W zakładce Relacje znajduje się link do naszej relacji tekstowej z tego meczu.