Już w piątek 27 lipca wielkie rowerowe święto w Gorzowie, tzw. Masa Krytyczna. Organizatorem przedsięwzięcia jest „Rowerowy Gorzów” inicjatywa powołana przez aktywne w ostatnich miesiącach stowarzyszenie Sztuka Miasta
Pomysłodawcy gorzowskiej Masy poprzez akcję chcą zwrócić uwagę włodarzy miasta na potrzebę większego inwestowania w tworzenie infrastruktury rowerowej oraz popularyzować rower jako całoroczny środek transportu. Zgromadzenia tego typu odbywają się we wszystkich większych miastach na świecie i w Polsce. Dla przykładu w Warszawie i Łodzi Masa Krytyczna odbywa się co miesiąc, a biorą w niej udział nie tylko rowerzyści, ale np. miłośnicy rolek. Te specyficzne manifesty odbywają się we wszystkich zakątkach globu pod hasłem: "My nie blokujemy ruchu, my jesteśmy ruchem". Pierwsza Masa Krytyczna w historii miała miejsce w San Francisco w 1992 roku. W Polsce pionierskim miastem jest Opole, gdzie masowy przejazd rowerzystów odbył się już w 1997 roku.
Gorzowianie poprzez organizację tego typu wydarzeń chcą dołączyć nasze miasto do mapy świata przyjaznego rowerom, a tym samym spopularyzować je i przyciągnąć do niego miłośników turystyki rowerowej zza granicy.
Rowerzyści w Gorzowie nie mają łatwego życia. Cały czas brakuje odpowiedniej ilości ścieżek, te istniejące nie są odpowiednio zintegrowane, próżno szukać tu również specjalnych śluz dla cyklistów.
- I dlatego trzeba jechać w tej Masie w jak największej ilości osób. Walczyliśmy, aby na Warszawskiej powstały pasy rowerowe po obu stronach jezdni, a skręt w lewo z Warszawskiej w Ogrodową odbywał się poprzez bezpieczną, pierwszą w mieście śluzę rowerową. Niestety, nic nie powstanie, za to urzędnicy zgodzili się na wtopione w krawężnik wpusty deszczowe, aby nie utrudniać jazdy rowerzystom po ulicy. Podobnie z drogą rowerową od Kostrzyna do Drezdenka - miasto nie dołoży ani złotówki do tej inwestycji, droga rowerowa skończy się na Wieprzycach, a potem zacznie dopiero w Czechowie. Miasto pozostanie czarną dziurą w tej ciekawej inwestycji - piszą na swojej stronie organizatorzy Masy Krytycznej.
Co należy zrobić, by wziąć udział w piątkowym wydarzeniu? Wystarczy przyjechać na swoim przepisowo wyposażonym dwukołowcu i zastosować się do kilku wytycznych. Uczestnikom zaleca się utrzymywanie stałej, ale wolnej prędkości, przepuszczanie pojazdów komunikacji miejskiej i wozów uprzywilejowanych, respektowanie czerwonych świateł i przepisów ruchu drogowego oraz kulturalne podejście wobec policji, pieszych i zmotoryzowanych.
- Zachowujemy się spokojnie i kulturalnie, a przede wszystkim bez agresji - fizycznej i słownej. Nawet jeżeli jakiś sfrustrowany kierowca staje się agresywny, nie dajemy się prowokować. Spokojnie wyjaśniamy, że jest to protest pokojowy. Na używanie klaksonów odpowiadamy masowym użyciem dzwonków i innych sygnałów dźwiękowych - zalecają przedstawiciele "Rowerowego Gorzowa".
Filip Praski Trasa przejazdu: Zbiórka przy fontannie Pauckscha na Starym Rynku => ul. Sikorskiego - Warszawska (jezdnią) => w prawo: ul. Szpitalna (jezdnią) => w lewo: ul. Teatralna (jezdnią) => w lewo na rondzie santockim: ul. Warszawska kierunek centrum (jezdnią) => ul. Jagiełły (jezdnią) => w lewo: ul. Chrobrego (jezdnią) => Most Staromiejski (jezdnią) => na rondzie prosto: ul. Przemysłowa (jezdnią) => w lewo: ul. Mechaniczna (jezdnią) => w lewo: ul. Św. Jerzego (kontrapasem rowerowym) => w lewo: ul. Grobla (drogą rowerową) => wjazd na rondo i dalej na Most Staromiejski (jezdnią) => ul. Chrobrego (jezdnią) => w lewo: ul. Wybickiego (jezdnią) => w lewo: ul. Estkowskiego (jezdnią) => w lewo: ulica obok hotelu Qubus (jezdnią) => w lewo: ul. Sikorskiego (jezdnią) => koniec przy fontannie Paukscha