Stal Gorzów na własnym obiekcie pokonała Azoty Tauron Tarnów 49:41. Gorzowianie tym samym odrobili stratę z pierwszego meczu i zdobyli dodatkowy punkt bonusowy.
Początek spotkania był wyrównany. Goście od piątego biegu zaczęli zyskiwać przewagę, która wynosiła po siedmiu gonitwach dziesięć punktów. Miejscowi zwołali naradę i wymienili się uwagami. Poskutkowało to bardzo szybko. Już w kolejnym biegu Krzysztof Kasprzak wraz z Bartoszem Zmarzlikiem przywieźli podwójne zwycięstwo. W kolejnym szkoleniowiec Piotr Paluch skorzystał z rezerwy taktycznej i za słabo spisującego się kapitana zespołu Tomasza Golloba pojechał Niels Kristian Iversen. Zmiana ta przyniosła wymierny skutek. Duńczyk pojechał w parze z kolegą z reprezentacji Danii Michaelem Jepsenem Jensenem i udało się odrobić kolejne cztery punkty.
W 10. biegu doszło do upadku w pierwszym łuku. Po walce z Januszem Kołodziejem z torem zapoznał się Iversen. Najskuteczniejszy zawodnik Stali zawody dokończył z bólem ręki. Nie wiadomo do końca co z nią jest, Duńczyk po meczu powiedział, że będzie musiał jechać do szpitala, aby dokładnie ją zbadać.
Po dziesiątym biegu na tablicy świetlnej mieliśmy wynik 30:30, a mecz zaczął się praktycznie od nowa. Po dwóch biegach remisowych w trzynastym Zmarzlik pojechał w miejsce Golloba. Młody gorzowianin wraz z Iversenem przywiózł podwójną wygraną, a w pierwszym biegu nominowanym to samo uczynił z drugim Duńczykiem Jepsenem Jensenem.
Przed ostatnim biegiem stalowcy prowadzili ośmioma punktami, a to oznaczało, że bonus na pewno zostanie w Gorzowie. Ostatecznie po remisowym biegu piętnastym spotkanie zakończyło się wynikiem 49:41
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdują się pomeczowe wypowiedzi.