Młodzi żużlowcy już w sobotę rozpoczynają rywalizację o tytuł najlepszego juniora na świecie. W stawce finalistów jest dwóch zawodników Stali: Bartosz Zmarzlik i Michael Jepsen Jensen. Na co stać naszych żużlowców?
Włoskie Lonigo to pierwszy przystanek w tegorocznych finałach. W tym roku najlepszego młodzieżowca globu poznamy po siedmiu turniejach. Ostatnie dwie rundy odbędą się w Argentynie (ostatni - 10 listopada).
O mistrza walczy dwóch stalowców: wychowanek klubu z Gorzowa Bartosz Zmarzlik oraz Duńczyk Michael Jepsen Jensen, który dołączył do gorzowian przed tym sezonem. Jepsen Jensen ze względów regulaminowych w lidze jeździ jako senior, jednak wciąż jest młodzieżowcem.
Na krajowym podwórku Zmarzlik jest jednym z lepszych juniorów. Jednak tym razem będzie rywalizował także z reprezentantami innych krajów. Wydaje się, że walka o medale powinna toczyć się pomiędzy Polakami a Duńczykami.
Do grona faworytów, oprócz zawodników Stali, zaliczani są m. in. bracia Piotr i Przemysław Pawliccy oraz Maciej Janowski, którzy stanowią trzon kadry młodzieżowej. O wysokie pozycje na pewno będzie walczył także Mikkel B. Jensen.
W pierwszych zawodach nie obejrzymy Patryka Dudka oraz Richie Worralla, którzy borykają się kontuzjami. Pod znakiem zapytania stoi także występ Sama Mastersa, który w ostatnich dniach zanotował upadek w lidze angielskiej.