Wiadomości

Radni zajmą się szpitalem

18 lipca 2012, 12:54
fot. Bartosz Zakrzewski
Już jutro sesja rady miasta na temat sytuacji w służbie zdrowia. Główny temat to pomysł na przekształcenie gorzowskiego szpitala w spółkę. Radni chcą wiedzieć, co tak naprawdę ta zmiana będzie oznaczała dla pacjentów.
Radni sejmiku województwa przyjęli już uchwałę intencyjną w sprawie przekształcenia gorzowskiego szpitala w spółkę. Za zmianami w lecznicy głosowała większość radnych (dokładnie 15). Co w praktyce oznaczało przyjęcie przez wojewódzkich radnych uchwały o gorzowskim szpitalu? Przewodniczący sejmiku Tomasz Możejko wyjaśniał wówczas, że to początek prac nad przekształceniem szpitala i rozpoczęcie procesu ubiegania się o dotację z Ministerstwa Zdrowia. Dzięki dotacji szpital może w przyszłym roku pozyskać ok. 150 mln zł. Dziś dług gorzowskiej lecznicy to 257 mln zł. Każdego dnia za obsługę zadłużenia płacimy prawie 17 tys. zł.

Gorzowscy radni chcą znać więcej szczegółów planowanych zmian, dlatego zwołali specjalną sesję, na którą został zaproszony dyrektor szpitala wojewódzkiego w Gorzowie Marek Twardowski.
 
- Chcemy porozmawiać o przyszłości gorzowskiego szpitala. W ostatnich tygodniach zostaliśmy zaskoczeni decyzją, że szpital w Gorzowie ma zostać przekształcony w spółkę. Rozumiemy tę sprawę, ale mamy wiele obaw. Liczymy, że dyrektor powie nam, jakie są plany na najbliższą przyszłość szpitala - mówi radny Marcin Gucia z PO.

Gucia zdaje sobie jednak sprawę, że radni zbyt wiele nie mogą zdziałać. - Tak naprawdę nie mamy żadnej mocy sprawczej, bo szpital należy do marszałka. Mamy jednak nadzieję, że usłyszymy zapewnienie, że szpital jest bezpieczny i nie ma obaw, co do jego dalszej działalności. Liczę, że wspólnie z innymi radnymi wystosujemy apel w tej sprawie - tłumaczy radny Platformy.

Radny Marcin Kurczyna z SLD, który niedawno na konferencji prasowej skrytykował planowane zmiany w gorzowskiej lecznicy, chce czytelnego sygnału ze strony radnych. - Będziemy chcieli przekonać pozostałe kluby, aby sformułować jasne i krytyczne stanowisko w tej sprawie. To są sprawy, które dotykają mieszkańców naszego miasta - mówi Kurczyna.
Przeciwny planowanym zmianom jest też Marek Surmacz, radny PiS. Jego zdaniem komercjalizacja szpitala w Gorzowie to proroctwo skorumpowanej posłanki PO Beaty Sawickiej. - Platforma nie ma na względzie dobra pacjentów. Oni wszystko przeliczają na pieniądze, a na szali jest ludzkie życie i zdrowie! - atakuje Surmacz i zaznacza: - Radni powinni być stanowczy w tej sprawie. Jeśli Skarb Państwa deklaruje oddłużenie szpitala pod szantażem przekształcenia go w spółkę, to powinien przekazać te same pieniądze w obecnej sytuacji, bez żadnych zmian organizacyjnych.

Krytyczny jest też Jakub Derech-Krzycki, radny klubu Nadzieja dla Gorzowa. - Nasz szpital zapewnia opiekę zdrowotną dla blisko 160 tys. osób. Nie powinniśmy zmieniać szpitala w spółkę, bo to niebezpieczne dla jego istnienia. Ustawa nie pozwala likwidować szpitala w obecnej formie. Jeśli lecznica będzie spółką, a szpital nie będzie zarabiał, jego upadłość będzie wynikała z przepisów prawa.

Posiedzenie Rady Miasta rozpocznie się w czwartek 19 lipca o 12 w sali sesyjnej Urzędu Miasta przy ul. Sikorskiego 3-4. Może w nim uczestniczyć każdy mieszkaniec Gorzowa.

Łukasz Chwiłka

Podziel się

Komentarze

Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości