Nasi żużlowcy byli zdeterminowani przed tym meczem. Ostatecznie się jednak okazało, że tej determinacji nie wystarczyło na zwycięstwo. Unia Leszno w rywalizacji z naszą Stalą zgarnęła komplet punktów.
Pierwsza faza zawodów zdecydowanie na korzyść gospodarzy. Po pięciu biegach Unia Leszno prowadziła już 20:10. Chwilę po tym para Niels Kristian Iversen oraz Matej Zagar zmniejszyła stratę i wydawało się, że nasi wracają do gry.
W ósmym biegu trener Piotr Paluch wystawił naszego najlepszego zawodnika jako rezerwę taktyczną. Niestety, tym razem Duńczyk nie podołał zadaniu i przyjechał do mety dopiero trzeci, a gospodarze ponownie zwiększyli przewagę.
Gorzowianie w całym spotkaniu byli w stanie wygrać zaledwie cztery biegi. Nasi żużlowcy fatalnie wychodzili ze startu, przez co od samego początku biegów musieli odrabiać straty. To był czynnik, dzięki któremu tak dobrze pojechali gospodarze.
Wydawało się, że osłabiona Unia nie będzie miała szans ze Stalą. Jednak młodzi i ambitni zawodnicy klubu z Wielkopolski pokazali, że wciąż liczą się w grze. W naszym zespole zawiedli niemal wszyscy. Częściowo zadowolony ze swojego występu może być Iversen, a także z drugiej fazy zawodów Bartosz Zmarzlik.
U gospodarzy najskuteczniejszy był Piotr Pawlicki, który zdobył komplet punktów (10+2), a także Damian Baliński, który stracił tylko jedno oczko. Słabiej pojechał Troy Batchelor, a mało szczęścia w tym meczu miał Przemysław Pawlicki.
Po tym zwycięstwie Unia dopisała do ligowej tabeli trzy oczka, a w całym sezonie na naszej Stali zdobyli komplet 5 punktów. Nasi obecnie zajmują trzecią pozycję, po dzisiejszym meczu wyprzedził nas Falubaz.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdziecie zebrane przez nas pomeczowe wypowiedzi. W zakładce Relacje zamieściliśmy natomiast zapis naszej relacji live z Leszna.