Nie w Witnicy, a w Baczynie odbył się dzisiejszy sparingowy pojedynek pomiędzy Czarnymi, a Stilonem. Gorzowianie po zmianie stron zagrali zdecydowanie lepiej wygrywając pewnie 4:1.
Spotkanie miało odbyć się w Witnicy, jednak po porannej burzy boisko Czarnych nie nadawało się do rozegrania meczu. Działacze klubów szybko się dogadali i ostatecznie pojedynek został rozegrany w podgorzowskiej Baczynie, gdzie w ostatnim czasie trenują piłkarze Stilonu. W pierwszej połowie na murawie pojawił się eksperymentalny skład. Szkoleniowiec Tomasz Jeż tłumaczy, że musiał sprawdzić ostatnie niewiadome w swoim zespole. - Rozpoczęliśmy mecz kombinowanym pierwszym zestawieniem oraz kombinowanym drugim. Etap selekcji został zakończony - powiedział po meczu trener Stilonu. Na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 1:0 dla Czarnych.
Po zmianie stron na boisku pojawiła się lepsza jedenasta Stilonu. Było widać wyraźnie, że gra układała się lepiej. A dowodem na to są bramki strzelone przez podopiecznych Jeża. Najpierw na remis trafił Maciej Sędziak, a następnie trzy gole dodał nowy nabytek Stilonu Paweł Posmyk. - Na pewno cieszę się, że strzeliłem trzy bramki w pierwszym meczu w nowej drużynie, ale trzeba przyznać, że cały zespół zagrał dzisiaj dobry mecz - skomentował nowy napastnik Stilonu.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdują się pomeczowe wypowiedzi.
Czarni Witnica - Stilon Gorzów 1:4 (1:0)
Bramki dla Stilonu: Paweł Posmyk (63',70',82') oraz Maciej Sędziak (62')