Jak udało nam się ustalić Jelena Leuczanka nie jest już zawodniczką gorzowskiego klubu! Nieoficjalnie mówi się, że Białorusinka od przyszłego tygodnia reprezentować będzie barwy Białej Gwiazdy.
Po meczu Pucharu Polski z CCC Polkowice trener Dariusz Maciejewski zaznaczał, że Jelena Leuczanka w tym spotkaniu nie zagrała ze względu na niższą rangę rozgrywek oraz na fakt, że nadal boryka się z urazem. - Jeżeli chodzi o Leuczankę nie było to na tyle ważne spotkanie, żeby ryzykować jej zdrowie. Wciąż jest na zastrzykach, ponieważ narzeka na problemy ze stopą - mówił szkoleniowiec akademiczek.
W czwartkowy wieczór wiceprezes KSSSE AZS PWSZ, Ireneusz Madej, potwierdził, że Białorusinka nie jest już zawodniczką gorzowskiego klubu. - Rozwiązaliśmy kontrakt z Jeleną przede wszystkim z powodu jej małej dyspozycyjności. Nie jesteśmy w stanie utrzymać zawodniczki, co do której nie mamy gwarancji, że będzie w stanie grać w meczach. Wróciła z Mińska z urazem i nie wiemy jak długo jeszcze będzie pauzować - komentował prezes Madej. Jednak to nie jedyny powód rozwiązania kontraktu z tą zawodniczką. Faktem jest, że gorzowskie kluby mają problemy finansowe, co również zaznacza prezes Madej, podając jako powód rozstania z Leuczanką. Ireneusz Madej odniósł się również do faktu, iż miasto nadal nie daje gwarancji dofinansowania klubu koszykówki kobiet w Gorzowie. - Nie jesteśmy przygotowani finansowo, żeby trzymać taką zawodniczkę, która mogłaby mieć dłuższą przerwę. Gwarancji ze strony miasta dotyczących dotacji nie mamy, dlatego nie chcieliśmy ryzykować i mieć w swoim składzie gracza, który obecnie ma kontuzję.
Nieoficjalnie mówi się, że Jelena Leuczanka od przyszłego tygodnia będzie zawodniczką Wisły Can-Pack Kraków, co potwierdza strona wislakosz.pl cytując wypowiedź zainteresowanej koszykarki. - Jestem zadowolona. Cieszę się, że będę częścią tego zespołu. Wisła jest klubem z ogromną historią i tradycjami - czytamy wypowiedź Białorusinki na stronie.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie możecie znaleźć całą wypowiedź wiceprezesa Ireneusza Madeja.