Wiadomości

Koledzy Jędrzejczaka z SLD wierzą w jego uczciwość

20 czerwca 2012, 10:03
Ryszard Kalisz (fot. Bartosz Zakrzewski)
Kiedyś razem zasiadali w Sejmie i należeli do tej samej partii: Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Ryszard Kalisz i Jerzy Wenderlich są dziś posłami, a Andrzej Brachmański jest radnym w Zielonej Górze. Cała trójka doskonale zna prezydenta Gorzowa i wszyscy twierdzą, że Tadeusz Jędrzejczak jest uczciwy.
Prezydent Tadeusz Jędrzejczak był posłem przez trzy kadencje z ramienia SLD. W sejmowych ławach zasiadał od 1991 do 2000 roku. W dniu października 1998 objął także urząd prezydenta Gorzowa. W styczniu 2000 roku zrezygnował z mandatu poselskiego w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, który potwierdził zakaz łączenia funkcji w zarządach miast na prawach powiatu z mandatem parlamentarnym.
Jędrzejczaka doskonale znają dzisiejsi liderzy lewicy: Ryszard Kalisz i Jerzy Wenderlich, obaj posłowie SLD oraz Andrzej Brachmański były wiceminister MSWiA, a teraz radny w Zielonej Górze.

O ile Jędrzejczak z Kaliszem nigdy razem nie zasiadali razem na Wiejskiej, o tyle znają się bardzo dobrze. Wówczas Kalisz był szefem kancelarii prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Zapytaliśmy go co sądzi o sprawie Jędrzejczaka. - Nigdy nie wątpiłem w uczciwość Tadeusza Jędrzejczaka. Wyrok sądu był dla mnie szokiem i zaskoczeniem, ale przyjmuje go z pokorą. Jak patrzę na Gorzów, który pozytywnie zmienił za prezydentury Jędrzejczaka i jak on wygrywa tutaj wybory w cuglach, to jestem pełen podziwu - mówi Kalisz.

W uczciwość prezydenta wierzy też Jerzy Wenderlich, z którym Jędrzejczak dwukrotnie zasiadał w Sejmie. - Znam bardzo dobrze prezydenta Gorzowa z naszej wspólnej pracy w Sejmie. Zapamiętałem go jako człowieka na wskroś uczciwego, którzy wniósł wiele dobrego do pracy parlamentu. Kojarzy mi się ze wszystkim co dobre i wiem, że jest to postać, która zrobiła wiele dobrego dla Gorzowa i stanowionych w Polsce praw - opowiada Wenderlich.

Andrzej Brachmański, dzisiaj zasiada w radzie miasta Zielonej Góry, ale z prezydentem razem pracował też w Sejmie. Brachmański życzy prezydentowi uniewinnienia. - W latach naszej bliskiej znajomości Tadeusz nigdy nie dał powodu, by padł cień podejrzenia, że jest człowiekiem nieuczciwym. Działał na dobra miasta, a nie dla osobistych korzyści. Nie wiem czy Jędrzejczak jest winny czy nie, ale bardzo bym chciał, żeby był niewinny.

 Jak dodaje radny, wyrok 6 lat więzienia dla prezydenta jest jego zdaniem bulwersujący. - Muszę powiedzieć, że jedna rzecz mnie bulwersuje, to wysokość wyroku. Sędzia, który orzekał w tej sprawie chyba nie dorósł do roli, jaką napisało mu życie. W uzasadnieniu sędzia powiedział, że wysokość wyroku ma służyć odstraszaniu innych. To powrót do czasów Hammurabiego! Wyrok ma być sprawiedliwy, a nie odstraszający - kwituje Brachmański.

O opinię w tej sprawie zapytaliśmy również byłego premiera SLD Leszka Millera, który zna się z dzisiejszym prezydentem Gorzowa. Przez trzy pierwsze kadencje Sejmu razem posłowali, a Miller na zaproszenie Jędrzejczaka uczestniczył nawet w otwarciu basenu „Słowianka” w Gorzowie. Były premier jest jednak powściągliwy i odmówił komentarza.

Łukasz Chwiłka

Podziel się

Komentarze

Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości