W sobotę kolejne zawody cyklu Grand Prix. Tym razem przed nami duńska runda na stadionie Parken w Kopenhadze. Po raz pierwszy w tym sezonie w jednych zawodach wystąpi dwóch zawodników Stali.
Ostatnie zawody Grand Prix w Goeteborgu nie należały do udanych dla Tomasza Golloba. Nasz kapitan zdobył tam tylko 6 punktów i spadł w klasyfikacji generalnej na piątą pozycję. Kapitan Stali traci obecnie 9 punktów do lidera cyklu Grega Hancocka. Czy Parken będzie szczęśliwym torem dla Polaka?
Straty musi odrabiać też drugi z Polaków Jarosław Hampel, który w klasyfikacji generalnej jest tuż za Gollobem. - Wszystko jest przygotowywane na Kopenhage. Chciałbym tam pojechać na dużo wyższym poziomie niż te ostatnie turnieje, które zupełnie mi nie wychodziły - powiedział lider Unii Leszno. - Nie muszę się tego toru obawiać, ostatnio tam sobie dobrze radziłem - wspomniał.
Grand Prix w Kopenhadze będzie także sporym wydarzeniem w życiu Michaela Jepsena Jensena. Duńczyk reprezentujący barwy Stali będzie na Parken jechał z dziką kartą. Wprawdzie w zeszłym roku był już w parkingu, wtedy jako rezerwy, ale na tor nie miał okazji wyjechać. - Grand Prix to najwyższa półka i turniej, w którym każdy chce wystąpić. Będę chciał wszystkim udowodnić kim jest Michael Jepsen Jensen - powiedział gorzowski Duńczyk.
Grand Prix Danii w najbliższą sobotę, start o 19:00.