Wiadomości

Deszczowe podchody z historią w tle

5 czerwca 2012, 17:21
Fot. Bartosz Zakrzewski
Nawet padający deszcz i chłód nie odebrały zapału uczestnikom miejskiej gry zorganizowanej dziś przez Wyższą Szkołę Biznesu w Gorzowie. W zabawie wzięło udział kilkudziesięciu uczniów gorzowskich szkół. Byli też goście z zagranicy.

Gra miejska polega na wykorzystaniu miejskiej przestrzeni jako elementu rozrywki. Tego typu inicjatywy zdobywają coraz większą popularność na całym świecie - często są formą integracji dla pracowników dużych firm lub instytucji. Zabawa w dużej mierze opiera się na harcerskich podchodach, ale wymaga od uczestników również wiedzy z danego zakresu - zależnie od ustalonej tematyki.

W Gorzowie mieliśmy już podobne przedsięwzięcia. Dwa lata temu specjaliści od promocji z gorzowskiego magistratu wspólnie z WSB - w ramach akcji Maturzyści 2010 - zorganizowali Kryminalną Grę Miejską. Wówczas uczestnicy stali się detektywami mającymi rozwikłać zagadkę morderstwa sprzed lat. Z kolei rok temu odbyła się gra „Przystań na Fundusze Europejskie” koordynowana przez Główny Punkt Informacyjny o Funduszach Europejskich oraz gorzowski Hufiec ZHP. Zadaniem uczestników było odnalezienie w Gorzowie 12 punktów kontrolnych, które uzyskały dofinansowanie z unijnych funduszy.

W tym roku Wyższa Szkoła Biznesu na motyw przewodni zabawy wybrała historyczną wiedzę o grodzie nad Wartą. - Mamy nadzieję, że opis gry i jej przebieg zainspiruje odwiedzających nas turystów do odkrywania interesujących miejsc w Gorzowie. Chcemy, aby gra miejska stała się lokalnym wydarzeniem cieszącym się dużym zainteresowaniem i wzbudzającym pozytywne emocje wśród wszystkich mieszkańców miasta jak i młodzieży - mówi Anna Czekirda z WSB.

Start imprezy zaplanowano pod Wildomem. Celem uczniów było kierowanie się do wytypowanych miejsc i rozwiązywanie zagadek związanych z naszym miastem. Tam czekali studenci kierunku gospodarki przestrzennej. Pytania były nagradzane pięcioma punktami za prawidłową odpowiedź. Gdy grupa nie mogła poradzić sobie z daną zagadką, mogła wybrać łatwiejszy zestaw premiowany trzema punktami. Liczył się też czas ukończenia całego zadania. Nic więc dziwnego, że tuż po godz. 10, zaraz po otrzymaniu karteczek z pierwszym celem uczniowie opuścili bulwar, biegnąc niczym Usain Bolt po najwyższe trofea.

Pierwsi na mecie, czyli w siedzibie WSB, pojawili się uczniowie klasy I A technikum żywienia z gorzowskiego „gastronomika”: Aleksandra Suchecka, Agnieszka Rusin, Natalia Przybylak, Patryk Mioduszewski i Paweł Kaczeczka. 13 punktów „obrobili” w niecałe dwie godziny. Odwiedzili m.in. Spichlerz, okrąglak, pomnik Edwarda Jancarza, Schody Donikąd, teatr, sąd i dworzec.

 - Pytania były różnorodne. Pod pomnikiem Papuszy śpiewaliśmy nawet pieśń orawską. Nie przygotowywaliśmy się jakoś szczególnie do tej zabawy, to był spontan. Padliśmy na pytaniach o nazwy miejsc - np. jak wcześniej nazywały się teatr i Muzeum Lubuskie. Łatwiej poszło nam np. w pytaniu o najsłynniejszy zespół tańca ludowego z Gorzowa - relacjonował kapitan zwycięskiej ekipy, Paweł.

W rywalizacji udział wzięło łącznie dziewięć grup z pięciu szkół. Oprócz Zespołu Szkół Gastronomicznych bawili się uczniowie Zespołu Szkół Budowlanych, IV Liceum Ogólnokształcącego, Zespołu Szkół Ekonomicznych i Zespołu Szkół nr 12. Ostatnia placówka wystawiła aż pięć mieszanych formacji z gośćmi z Holandii, którzy do Gorzowa przyjechali na wymianę.

O końcowym sukcesie decydowała łączna ilość punktów uzyskanych za odpowiedzi i miejsce na mecie. Najlepsze okazały się reprezentantki „Ekonomika”, drugie miejsce zajęła reprezentacja popularnego „Ronda”, na podium załapały się wspólnie dwie ekipy ZS nr 12.

Uczestnicy gry ubolewali, że w trakcie zabawy nie udało im się poznać odpowiedzi na najtrudniejsze pytania. Jednocześnie przyznali, że skłoni ich to do tego, by bardziej zagłębić się w historię naszego miasta. Idea miejskiej gry w pełni się więc sprawdziła...

Filip Praski


Podziel się

Komentarze

Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości