Piłkarki Stilonu rozegrały ostatni pojedynek tego sezonu. Przed własną publicznością zremisowały z drugim zespołem Medyka Konin 0:0.
Do ostatniej kolejki gorzowianki przystąpiły z trzeciego miejsca. Spotkanie rozpoczęło się z prawie półgodzinnym opóźnieniem. Spowodowane to było przyjazdem gości chwilę po osiemnastej.
W pierwszej połowie gra toczyła się głównie w środku pola. Zawodniczki stwarzały sobie mało dobrych sytuacji. Po zmianie stron działo się dużo więcej. Na pochwałę w tym meczu zasłużyła Katarzyna Poźniak, która świetnie spisywała się między słupkami. - Cieszę się, że udało się zagrać z tyłu na zero, jednak szkoda, że wynik nie jest dla nas na plus - powiedziała po meczu bramkarka Stilonu. Oba zespoły miały swoje szanse na objęcie prowadzenia w pojedynku, jednak żadna ich nie wykorzystała. Starcie pomiędzy Stilonem, a rezerwami Medyka zakończyło się bezbramkowym remisem.
- Wiedziałam, że to nie będzie spacerek i będzie nam ciężko. Dałyśmy dzisiaj z siebie wszystko, ale uważam, że remis w tym spotkaniu to sprawiedliwy wynik - komentowała po meczu Marzena Salamon, grająca trener zespołu Stilonu.
Po bardzo dobrej rundzie wiosennej gorzowianki awansowały na trzecią lokatę w rozgrywkach. O tym, czy zespół zakończy sezon na tym miejscu zadecyduje jutrzejsze spotkanie Sztormu Gdynia, który ma jeszcze szanse na przesunięcie się o oczko wyżej w tabeli.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdują się pomeczowe wypowiedzi.