Wiadomości

Czas na Goeteborg

26 maja 2012, 12:35
fot. Marcin Szarejko
Już w sobotę kolejne zawody z cyklu Grand Prix. Gorzowscy kibice liczą, że Tomasz Gollob wskoczy na pozycję lidera. Czy jednak wtorkowy upadek nieco nie pokrzyżuje planów?
Kapitan gorzowskiej Stali we wtorkowy wieczór zaliczył bardzo groźnie wyglądający upadek podczas meczu szwedzkiej Elitserien. Całe zawody nienajlepiej ułożyły się dla reprezentanta Stali. Mimo że jechał na swoim torze, to miał problemy. - W pierwszych biegach nie mogłem dopasować się z torem. Na ostatni bieg wszystko zagrało tak, jak miało być. Zdecydowanie wygrałem start i jechałem pierwszy, jednak na ostatnim okrążeniu dopadł mnie pech, gdyż zerwał się łańcuszek sprzęgłowy i wyrzuciło mnie jak z katapulty. Całe szczęście nie mam żadnych złamań - mówi Tomasz Gollob.

Mimo że obyło się bez poważniejszych konsekwencji, to na pewno taki upadek zostawi jakiś ślad. Pytanie, czy te kilka dni to wystarczający czas, aby dojść do pełnej sprawności. Mamy nadzieję, że z pomocą służb medycznych to się uda.

Tym bardziej, że nasz zawodnik w sobotę stanie przed szansą na wskoczenie na fotel lidera cyklu. Do przewodzącego po trzech rundach Jasona Crumpa traci bowiem Gollob ledwie jeden punkt. Każdy bieg będzie niezmiernie ważny.

A jak w ostatnich latach radził sobie jeździec Stali Gorzów na stadionie Ullevi? W przerwanych po czterech seriach zawodach w Goeteborgu w 2011 r. Gollob był dziewiąty z dorobkiem sześciu punktów. Rok wcześniej był drugi, a w 2008 i 2009 ponownie szósty. Nie można więc powiedzieć, że układany specjalnie na te zawody tor jest ulubionym miejscem mistrza Golloba. Początek zawodów w sobotę o godz. 19. Relacja w Canal+ Sport.

Radosław Łogusz


Podziel się

Komentarze

Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości