Wiadomości

Budowle świata w „trzynastce”

25 maja 2012, 11:24
(fot. Bartosz Zakrzewski)
Ponad dwieście miniatur najsłynniejszych światowych budowli można obejrzeć w gimnazjum nr 13 przy ul. Szwoleżerów w Gorzowie. Uczniowie przygotowali makiety ze styropianu, gipsu, zapałek, gąbek, a nawet szyszek. Wśród budynków jest m.in. Pałac Kultury i Nauki, paryska wieża Eiffla, Most Brooklyński, Wersal czy charakterystyczny budynek opery w Sydney.
W tym roku zespół szkół położony w sercu osiedla Górczyn będzie obchodził 30-lecie istnienia (dokładnie we wrześniu 1982 r. powstała tu podstawówka). Właśnie w związku z obchodami nauczyciele wpadli na pomysł, aby uświetniło je coś nadzwyczajnego.

Uczniowie otrzymali zadanie: odtworzyć za pomocą wybranych przez siebie przedmiotów i surowców i najsłynniejsze, i te mniej znane budowle świata. Na wykonanie prac mieli trzy miesiące. Młodzi gorzowianie pracowali nad konstrukcjami popołudniami, po zajęciach. Często w tworzenie miniatur budowli angażowały się całe rodziny.

To nie pierwsza taka inicjatywa w „trzynastce”. - Podobne prace uczniowie naszej szkoły wykonywali z okazji 750-lecia Gorzowa [w 2007 r. - red.]. Wtedy tworzyli makiety najbardziej znanych budowli naszego miasta. Pomysł bardzo się młodym ludziom spodobał, postanowiliśmy go w tym roku rozszerzyć i kontynuować - mówi Wiesława Kaczmarek, koordynatorka zadania i nauczycielka historii w „trzynastce”.

Wymienia korzyści płynące z tego zadania: - Poprzez zbudowanie tych makiet uczniowie zdobyli ogromną wiedzę. Makiety były oceniane. Uczniowie otrzymywali za te prace oceny z czterech przedmiotów, które ściśle się ze sobą łącza, czyli z historii, wiedzy o społeczeństwie, geografii i z zajęć artystycznych.

Radosław Sterna zbudował Pałac Kultury i Nauki. Do rekonstrukcji wykorzystał drewno i zapałki. - Byłem w Warszawie i właśnie Pałac Kultury urzekł mnie najbardziej. W budowie pomagała mi siostra. Pracowaliśmy nad tą miniaturą ponad dwa miesiące - mówi Radek.

Adrianna Leśkiewicz zdecydowała się na odtworzenie  budynku parlamentu w Budapeszcie. - W stworzeniu makiety pomagali mi rodzice, w szczególności mama, a budowa trwała ponad miesiąc. Za wzór budynku do stworzenia makiety posłużyły mi zdjęcia z internetu. Można je było znaleźć bez najmniejszego problemu - przyznaje.

Karolina Żelichowska wybrała pałac, który znajduje się w Wenecji. - Postanowiłam zbudować Pałac Dożów, praca zajęła mi ponad dwa miesiące. Było ciężko, bo chciałam w stu procentach oddać piękno pałacu - podkreśla uczennica.

Na dość nietypową budowlę skusił się za to Filip Kosidło, który zbudował Most Brooklyński. - Od początku chciałem zbudować jakiś most. Myślałem nad stworzeniem makiety z mostem Golden Gate, ale inni mnie wyprzedzili. Podstawa mojej makiety została zrobiona z płyty regipsowej, a cały most powstał z gipsu, styropianu i kawałków metalu.

W sumie uczniowie przygotowali ponad 200 prac. Można je oglądać w głównym holu szkoły przy ul. Szwoleżerów, najpewniej do końca maja.

Joanna Frąckowiak, ks

Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości