Wernisaż wystawy malarstwa Wojciecha Plusta w auli PWSZ (fot. Bartosz Zakrzewski)
Zakończył się Festiwal Kultury Europejskiej organizowany przez gorzowską PWSZ. - Świetny pomysł, świetna impreza, świetne miejsce - oceniają goście z zagranicy.
Impreza trwała cztery dni. Do Gorzowa zjechali przedstawiciele uczelni partnerskich PWSZ z wielu krajów.
W środę, podczas dnia francusko-niemieckiego, goście wybrali się w historyczną wycieczkę do Międzyrzecza i Paradyża. Popołudniu na wernisaż swojej wystawy do auli PWSZ zaprosił Wojciech Plust. Obrazy gorzowskiego artysty związane są z południem, swoją barwą oddają klimat tamtego regionu. Po wernisażu studenci zapoznali się z kinem francuskim. Zaproszeni goście opowiadali o początkach kina i o pierwszym filmie fantastycznym „Lot na księżyc”. wieczorem Festiwal przeniósł się do gorzowskiej książnicy, gdzie odbył się koncert muzyki niemieckiej.
Po raz trzeci do Gorzowa przyjechali dwaj Francuzi Eric Thouron oraz Philippe Margeotte. Obaj są zachwyceni naszym miastem, ale... - Najbardziej zadowolony jestem z wycieczki do Paradyża. Po remoncie klasztor odzyskał swój barokowy splendor - powiedział Eric.
Równie dobrze oceniają Festiwal Kultury Europejskiej zorganizowany przez PWSZ. – Gdy tylko dowiedzieliśmy się, że festiwal ma odbyć się w Gorzowie, natychmiast zapaliliśmy się do działania - dodał Philippe. - Bardzo się cieszymy, że tu przyjechaliśmy, bo spotkaliśmy się z kolegami z Litwy i Ukrainy. Mimo dzielących nas barier językowych i tak udało się nam porozmawiać na wiele ciekawych tematów.
Co ważne, goście bardzo dobrze oceniają gorzowską uczelnię. Byli zachwyceni warunkami, w jakich studiują gorzowscy studenci. Wszystkie nowe budynki i cała infrastruktura są według nich świetnie wyposażone.
Festiwal zakończył się wczoraj dniem ukraińskim. I tym razem nie obyło się bez koncertu. W auli PWSZ zaprezentował się zespół ukraiński, który swoim występem podziękował za cztery dni poznawania innych kultur. Można było posłuchać występów bandurzystów, grających na tradycyjnych instrumentach ukraińskich. Zaprezentowali się również soliści i tancerze z folklorystycznym repertuarem. To artyści z Uniwersytetu Przykarpackiego z Iwano-Frankowsku na Ukrainie. Mają tam status artysty narodowego. Najwyższy, jaki można w tym kraju osiągnąć. jf