Wiadomości

Idziemy w kierunku zdrowej żywności

23 maja 2012, 12:58
Dagmara Tuczyńska (fot. Bartosz Zakrzewski)
Trzy pytania do Dagmary Tuczyńskiej, menedżerki „Karczmy pod Łosiem”.
Jakie było pierwsze wrażenie Magdy Gessler, gdy weszła do Waszej restauracji?
 
- Tego właśnie baliśmy się najbardziej. Myślałam, że będzie krzyczeć, że nasze jedzenie do niczego się nie nadaje. Często tak robi w innych restauracjach. Zamówiła o nas golonkę. Posiłek przebiegł spokojnie. Pani Magda nie odwiedziła nawet naszej kuchni, a to dla nas był sygnał, że nie jest źle.

Do momentu pierwszej rozmowy, mieliśmy obawy, o co będzie pytać, na co zwróci uwagę, czego jest tutaj za dużo, a czego za mało.

Jaka była wtedy atmosfera w zespole?
 
- Byłam za barem i z ogromnym biciem serca obserwowałam całą sytuację. Cały zespół przeżywał to podobnie. Czekaliśmy aż złoży pierwsze zamówienie. W kuchni i za barem była pełna mobilizacja. Wiadomo, chcieliśmy wypaść jak najlepiej, ale nie zmieniliśmy niczego specjalnie dla niej. Wydaliśmy posiłki tak jak normalnie. Nie robiliśmy specjalnej otoczki.

Co się zmieniło w restauracji podczas „Kuchennych Rewolucji” i co zmieni się dla klientów?
 
- Wystarczy przyjechać i samemu się przekonać. Pani Magda ożywiła restaurację, dodała kolorystykę, przygotowała kolorowe wstążki i tekturowe ozdoby z ludowym motywem. Dzieciom to się podoba, a to bardzo ważne, bo najczęściej przyjeżdżają do nas rodziny ze swoimi pociechami.

Teraz idziemy w kierunku zdrowej żywności. Wykorzystujemy to, co dała nam natura i nasze własne uprawy. Mamy świeże zioła i przyprawy, które sami hodujemy.

Rozmawiał Łukasz Chwiłka

Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości