• Dziś /-1°
  • Jutro /-6°
Wiadomości

Stal także wyjaśnia

15 maja 2012, 18:27
fot. archiwum redakcji
Od niedzielnych derbów minęło kilkadziesiąt godzin. W tym czasie mieliśmy już kilka oświadczeń dotyczących wydarzeń, które miały miejsce w Gorzowie. Tym razem prezentujemy wam oświadczenie Stali Gorzów.

W swoim oświadczeniu działacze z Gorzowa tłumaczą jak przebiegała sytuacja w parkingu. Podkreślają, że byli gotowi na każde rozwiązanie. Co więcej sami wnioskowali o przerwanie zawodów po siódmym biegu. Wtedy jednak Stelmet Falubaz nie był zainteresowany takim rozwiązaniem. Co działo się później wielokrotnie już pisaliśmy. - Ostateczna decyzja należała wyłącznie do sędziego zawodów. Nie  chcemy dalej komentować opisanych powyżej zdarzeń, a ocenę pozostawiamy opinii publicznej - tłumaczą działacze Stali.

rl

Poniżej prezentujemy pełną treść pisma:

Gorzów Wielkopolski, 15.05.2012r.

OŚWIADCZENIE

    W związku z wydarzeniami, które miały miejsce podczas meczu pomiędzy Stalą Gorzów a Stelmetem Zielona Góra w dniu 13.05.2012r. Zarząd Stal Gorzów Wielkopolski S.A. podjął decyzję aby przybliżyć wydarzenia, które są szeroko komentowane przez środowisko żużlowe.
    Informujemy, że po otrzymaniu wiadomości o śmierci zawodnika Lee Richardsona, co miało miejsce po siódmym biegu gorzowski klub zaproponował zwrócenie się do sędziego o przerwanie zawodów w tym momencie. Trener drużyny gości nie wyraził na to zgody i obie ekipy przystąpiły do biegu ósmego. Po zakończeniu tego biegu do parku maszyn udał się sędzia zawodów Marek Wojaczek. Po konsultacji obu ekip i zgodzie wszystkich zawodników zapadła decyzja, że po minucie ciszy i przy wyłączonym nagłośnieniu stadionowym zawody będą kontynuowane. Po wygranych dwóch kolejnych biegach przez Stal Gorzów w rozmiarze 5:1 do biegu 11 nie wyjechali zawodnicy zielonogórscy. Dlaczego? O to trzeba ich zapytać. Kontynuowanie zawodów bez zawodników drużyny Stelmetu Zielona Góra mijało się z duchem sportowej rywalizacji. Sztab szkoleniowy Stali Gorzów nie był zainteresowany dalszym rozgrywaniem zawodów w takim kształcie jak w biegu 11 o czym poinformował sędziego i poprosił o podjęcie decyzji.
    Stal była przygotowana na każde rozwiązanie i każde była gotowa wypełnić konsekwentnie do końca, zgodnie z decyzją sędziego. Jeżeli sędzia przerwałby zawody – nie jechalibyśmy czy to po 7 czy po 8 biegu, skoro nie było takiej decyzji nasi zawodnicy kontynuowali udział w zawodach.
    Każde z tych rozwiązań było trudne do przyjęcia w obliczu ludzkiej tragedii, ale ostateczna decyzja należała wyłącznie do sędziego zawodów. Nie  chcemy dalej komentować opisanych powyżej zdarzeń, a ocenę pozostawiamy opinii publicznej.

                                                                                 Z poważaniem
                                  Zarząd
                        Stal Gorzów Wielkopolski S.A.


Podziel się

Komentarze

Zobacz nową kamerę na żywo z Gorzowa

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości