NFZ i znikające poradnie w Gorzowie

Zgodnie z zarządzeniem prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia poradnie specjalistyczne muszą być czynne nie której niż 12 godzin w tygodniu, a konkretnie trzy razy w tygodniu po cztery godziny, zarówno rano, jak i popołudniu. Zamknięte placówki nie spełniały tych warunków.

To między innymi poradnie nefrologii dziecięcej, genetyki, chorób zakaźnych i urologii dziecięcej z Gorzowa, poradnie diabetologii ze Zbąszynka i Kostrzyna, wenerologii ze Strzelec Krajeńskich i Dobiegniewa, położnictwa i ginekologii z Bogdańca i Kostrzyna, otolaryngologii ze Strzelec czy neurochirurgii z Drezdenka.

Sylwię Malcher-Nowak, rzecznika prasowego Lubuskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ zapytaliśmy, czy nie było możliwości zwiększenia czasu ich funkcjonowania.
- To pytanie w zasadzie powinien pan zadać świadczeniodawcom, czyli kierownikom tych poradni. Daliśmy im jednak kilka miesięcy czasu na to, aby dostosowali harmonogram pracy swoich placówek do wymogów obowiązujących od 1 stycznia tego roku. Dostosowali, czyli wydłużyli czas pracy lub zatrudnili dodatkowych lekarzy, aby poradnia mogła pracować dłużej. W wielu przypadkach to się udało. W 42 przypadkach jednak nie - usłyszeliśmy.
Macher-Nowak dodaje, że w całym województwie lubuskim zakontraktowanych jest łącznie ponad 600 poradni tego typu.

Co zaistniała sytuacja oznacza dla pacjentów? Wielu obawia się, że do lekarzy będą musieli pokonywać teraz wiele kilometrów.
- Tam, gdzie pojawił się problem z dostępem do lekarzy danej specjalizacji już ogłosiliśmy konkursy. Jeśli ofertę złoży ktoś, kto będzie spełniał wszystkie wymagania, także dotyczące czasu pracy poradni, zakontraktujemy ją - zapowiada rzecznik lubuskiego NFZ.

Filip Praski